Do 30 czerwca można ubiegać się o dofinansowanie działań promocyjnych na pięciu rynkach: w Algierii, Brazylii, Kanadzie, Kazachstanie i Turcji, które resort gospodarki uznał — po konsultacjach z przedsiębiorcami — za perspektywiczne. Dziś trafia tam trochę ponad 2 proc. wartości polskiego eksportu.
— Chcemy, by ten poziom się podwoił. Przedsiębiorcy — wszystkie firmy zarejestrowane w Polsce — mogą ubiegać się o zwrot do 75 proc. kosztów poniesionych na promocję w tych krajach — mówi Ilona Antoniszyn-Klik, wiceminister gospodarki.
Historyczna chwila
Na wsparcie firm na rynkach perspektywicznych Ministerstwo Gospodarki (MG) ma 15 mln zł. Do tego wyda jeszcze 145 mln zł na branżowe programy promocji. To część szerszego projektu MG, które wspiera 15 branż, m.in. meblarską, maszyn i urządzeń górniczych czy usług IT i ITC. — Pierwszy raz w historii mamy tak duże pieniądze na promocję polskiej gospodarki. To m.in. Program Promocji Polski Wschodniej i Paszport do eksportu. Łącznie przez dwa i pół roku wydamy 340 mln zł — zapowiada Ilona Antoniszyn-Klik.
Dlaczego warto
Szefowie Wydziałów Promocji Handlu i Inwestycji (WPHI) przyznają, że wybrane przez przedsiębiorców rynki naprawdę są perspektywiczne.
— Tureckie firmy realizują wielkie kontrakty budowlane we wschodniej i południowej Europie. Mogą potrzebować dostawców materiałów — podpowiada Olga Ratusińska z WPHI w Ankarze.
Krzysztof Gierańczyk z WPHI w Brazylii liczy, że choć bydgoska PESA zajęła ostatnio drugie miejsce w przetargu, to w następnym jej się powiedzie i kolejni polscy przedsiębiorcy wezmą udział w modernizacji infrastruktury. W Kanadzie polskie towary są witane z otwartymi ramionami. — Znam kilka przypadków tzw. ślepego strzału, gdy przedsiębiorca przyjeżdżał na targi bez rozpoznania rynku i wyjeżdżał z kontraktem, tak było w przypadku producenta groszku mrożonego czy świeżych jabłek — opowiada Włodzimierz Leszczyński z WPHI w Kanadzie. W Kazachstanie natomiast warto jest zainwestować.
— Kazachstan to członek unii celnej z Rosją i Białorusią i inwestycja w tym kraju daje dostęp do 170 mln konsumentów. To najbardziej liberalny system gospodarczy w regionie, z najniższymi podatkami i najlepszymi warunkami do prowadzenia działalności gospodarczej. W Kazachstanie działa dziewięć stref ekonomicznych, w tym jedna na granicy z Chinami. Poszerzana jest o Kazachstan siatka pociągu kontenerowego, który łączy Państwo Środka z Polską — informuje Aleksander Milota z resortu gospodarki.