Amerykański producent elektrycznych aut potwierdził w środę, że doszło do „pomyłki w druku”. Tesla współpracuje z chińskimi służbami celnymi w celu rozwiązania problemu i ma nadzieję, że auta niebawem trafią do właścicieli.

Obecnie nie ma to wpływu na sprzedaż i rezerwacje w Chinach, powiedziała rzeczniczka firmy. Nie jest jednak jasne, jak długo to potrwa.
Chiński magazyn gospodarczy "Caixin" doniósł, że niektóre pojazdy nie miały wymaganych oznaczeń na zbiornikach płynu hamulcowego, podczas gdy inne miały błędnie oszacowaną pojemność silnika.
W przeciwieństwie do zapewnień Tesli, że cała sytuacja nie miała wpływu na sprzedaż, "Caixin" poinformował, że administracja celna nałożyła natychmiastowy zakaz sprzedaży modelu 3. Przyszłe dostawy będą również podlegały ścisłej kontroli importu.