Najnowszy projekt resortu rozwoju na razie będzie dotyczył prawdopodobnie tylko funduszy, a nie osób prywatnych.
Przed kilkoma dniami Ministerstwo Rozwoju i Technologii poinformowało, że chce ukrócić kupowanie mieszkań hurtem. W przygotowanym przez resort projekcie znalazł się zapis, że posiadacze pięciu i więcej mieszkań przy zakupie kolejnego zapłacą podatek od czynności cywilno-prawnych wynoszący 6 proc., a nie - jak dotychczas - 2 proc.
Ponadto kolejną nieruchomość będą mogli kupić tylko raz na rok.

Proponowane zmiany rozsierdziły branżę.
- Wprowadzenie różnych stawek podatku w zależności od liczby posiadanych nieruchomości budzi uzasadnione wątpliwości co do zgodności z zasadą równości podatników wobec prawa. Założenia zmian nie wyjaśniają przy tym, jak ustalić liczbę posiadanych mieszkań w przypadku wspólności majątkowej małżeńskiej, czyli formy własności bardzo często występującej w polskiej praktyce. Nie jest również jasne, jakie skutki miałoby wywoływać nabycie kolejnego – po pierwszym w roku podatkowym – mieszkania przez osoby posiadające już pięć lokali - mówił Piotr Andrzejak, radca prawny i doradca podatkowy w kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak.
Radio RMF FM dotarło jednak do projektu ustawy, z którego wynika, że przekazane przez rząd informacje są mocno nieścisłe.
Przede wszystkim okazało się, że nowe prawo ma dotyczyć nie tylko posiadaczy pięciu mieszkań, ale też właścicieli co najmniej 315 m kw. powierzchni mieszkalnej. To oznacza, że wystarczy mieć dwie 160-metrowe nieruchomości, by przy zakupie kolejnej zapłacić wyższy podatek.
Na tym nie koniec niejasności. Choć Waldemar Buda, minister rozwoju, pierwotnie przekonywał, że nowe prawo nie będzie dotyczyć darowizn, okazało się, że do limitów będą się wliczały mieszkania przekazane w ten sposób w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
W odpowiedzi na ujawnione informacje resort rozwoju zdecydował się zrobić krok w tył. Z informacji RMF FM wynika, że premier Mateusz Morawiecki poprosił Waldemara Budę i Magdalenę Rzeczkowską, minister finansów, o zmodyfikowanie projektu ustawy. Nieoficjalnie wiadomo, że nowe prawo prawdopodobnie obejmie na razie tylko fundusze, a nie osoby prywatne.
Weź udział w warsztatach online “Użytkowanie wieczyste 2023”, 14 marca 2023 >>
Zdaniem branży, ograniczanie możliwości zakupu mieszkań inwestorom indywidualnym tylko pogorszyłoby sytuację branży budowlanej.
– Zdecydowana większość z nich zmierza do wynajęcia lokalu i uzyskiwania czynszu najmu, a w ten sposób zaspokajane są potrzeby lokalowe mieszkańców. Ponadto z kształtu proponowanych zmian trudno wywnioskować, z jakimi negatywnymi zjawiskami na rynku nieruchomości rząd chce walczyć. Nie wydaje się, żeby proponowane rozwiązanie rzeczywiście zniechęciło do spekulacji mieszkaniami, a jednocześnie skomplikuje ono dodatkowo przepisy – mówi Piotr Andrzejak.
Do rządowej propozycji sceptycznie podchodzi także Marcin Krasoń, ekspert rynku mieszkaniowego Otodom Analitycs.
– Fundusze, zamiast kupować osiedla czy bloki, będą kupować deweloperów i rozszerzać ich działalność. Tacy deweloperzy wybudują mieszkania i je wynajmą, pomijając proces sprzedaży - uważa Marcin Krasoń.