800 mln zł na fabrykę opon

Małgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2007-08-09 00:00

Agencja inwestycji szuka 40 ha dla indyjskiego producenta opon, który zatrudni 2,5 tys. osób. Tropy prowadzą do Apollo Tyres.

Hinduskie Apollo Tyres dostało ofertę inwestycji pod Kielcami

Agencja inwestycji szuka 40 ha dla indyjskiego producenta opon, który zatrudni 2,5 tys. osób. Tropy prowadzą do Apollo Tyres.

Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ) kusi indyjskiego producenta opon.

„Wielkość nakładów inwestycyjnych około 800 mln zł, a zatrudnienie 2500 osób” — napisał resort gospodarki w projekcie zmian w Specjalnej Strefie Ekonomicznej Starachowice. PAIIZ wypatrzyła dla indyjskiej firmy 40 ha w gminie Morawica koło Kielc.

Apollo spod Kielc

Wygląda na to, że chodzi o Apollo Tyres, czołowego producenta opon w Indiach, notowanego na giełdzie w Bombaju – 12,3 proc. akcji Apollo należy do Compagnie Financiere Michelin. Tylko ta firma była w indyjskiej ambasadzie w Warszawie, a to pierwszy przystanek dla większości hinduskich inwestorów w Polsce.

— Przedstawiciele Apollo Tyres odwiedzili nas w czerwcu — przyznaje Srikumar Menon, drugi sekretarz ambasady Indii ds. handlowych.

Nikt w Apollo Tyres nie chciał wczoraj komentować informacji „PB”.

Projekt, nad którym pracuje PAIIZ, jest na bardzo wstępnym etapie. Przedstawiciele Apollo na razie rozważają budowę zakładu w kilku krajach, w Europie i poza nią. W Polsce w grę mogą wchodzić także inne lokalizacje oprócz Morawicy.

Mocni w oponach

Apollo Tyres to drugi największy w Indiach producent opon, po MRF, firmie również notowanej w Bombaju. Jej sprzedaż przekroczyła w ubiegłym roku finansowym mld USD. Po zakupie części Dunlopa, zlokalizowanej w Afryce Południowej, jest na 15. miejscu na świecie. Ma po dwie fabryki w Indiach, Afryce Południowej i Zimbabwe.

Kandydatów na inwestycję w Morawicy jest więcej, bo branża oponiarska jest w Indiach mocno rozwinięta — działa tam 80 producentów. W pierwszej czwórce znajdują się także JK Tyres i Ceat Tyres.

Nie tylko scyzoryki

Tymczasem Morawica wyrasta na gospodarczą potęgę w województwie świętokrzyskim. Są plany, by strefą objąć 76 ha gruntów, którymi interesuje się kilka spółek, m.in. niemiecki producent systemów kanalizacyjnych Meier Kanalguss, polski Elstar Electric, producent oświetleń, Cichowicz-Kotły, szwedzka firma Hyab Alucrom, która chce tu postawić lakiernię.

— Bardzo byśmy się cieszyli, gdyby do starachowickiej strefy zostały włączone te grunty — mówi Marian Buras, wójt gminy Morawica.