A1 spóźniona już na starcie

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2012-04-30 00:00

Polimex-Mostostal już powinien ruszać z budową trasy Stryków — Tuszyn, ale… nawet nie wystąpił o pozwolenie na budowę.

Wszystkie odcinki autostrad budowanych na EURO 2012 są opóźnione. Teraz okazuje się, że spóźniona jest też budowa tras, które gotowe mają być po piłkarskich mistrzostwach. Na przykład A1 Stryków — Tuszyn.

Miesiące uciekają

Konsorcjum Polimeksu- -Mostostalu i MSF jeszcze nie zaczęło budowy, a już musi nadrabiać opóźnienia.

— Projekt budowlany odcinka autostrady A1 Stryków — Tuszyn jest już gotowy. Trwają ostatnie procedury związane z uzgodnieniamii opiniowaniem. Według kontraktu, wykonawca miał obowiązek uzyskać prawomocne decyzje o zatwierdzeniu projektu budowlanego i pozwoleniu na budowę oraz na realizację inwestycji drogowych w terminie 13 miesięcy od daty rozpoczęcia kontraktu. Termin upłynął 22 lutego 2012 r. — informuje Urszula Nelken, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA).

— W zakładanych wcześniej terminach nie doszło do uzgodnień z właścicielami mediów: linii energetycznych, wodno-kanalizacyjnych, telekomunikacyjnych oraz teletechnicznych, jak również właścicielami terenów, dlatego też opóźniło się przygotowanie dokumentacji projektowej — wyjaśnia Paweł Szymaniak, rzecznik Polimeksu-Mostostalu.

Urszula Nelken zapowiada, że wniosek o pozwolenie na budowę konsorcjum złoży jeszcze w maju. Mimo to dyrekcja nie jest w stanie przewidzieć, kiedy wykonawca rozpocznie prace.

— Data rozpoczęcia robót budowlanych uzależniona jest od terminu uzyskania pozwolenia na budowę i decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. Nie można wykluczać długotrwałej procedury administracyjnej: odwołań, protestów i innych czynności przewidzianych prawem. Nie można więc także wykluczyć, że założony termin na ukończenie ulegnie zmianie — przyznaje Urszula Nelken.

Trasa powinna być gotowa we wrześniu przyszłego roku, ale dziś trudno przewidzieć, kiedy faktycznie powstanie.

— Przewidujemy, że opóźnienie może wynieść kilka miesięcy. Wystąpiliśmy już do zamawiającego z wnioskiem o przedłużenie terminu realizacji kontraktu — mówi Paweł Szymaniak.

Trudno o podwykonawcę

Konsorcjum czeka jeszcze jedno ważne zadanie. Musi znaleźć podwykonawcę mającego doświadczenie w budowie dróg betonowych, bo taką nawierzchnię będzie mieć autostrada między Łodzią a Tuszynem. Ani Polimex-Mostostal, ani MSF w budowie betonówek nie mają doświadczenia.

— Konsorcjum prowadzi rozmowy z potencjalnymi podwykonawcami nawierzchni betonowej. Przy wyborze bierzemy pod uwagę proponowaną jakość oraz cenę — dodaje Paweł Szymaniak.

Konsorcjum w przetargu na projekt i budowę 40-kilometrowego odcinka A1 zaproponowało 1,1 mld zł, czyli 27,5 mln zł za 1 km. To niska cena, bo budowa 105 km betonowej trasy A2 między Nowym Tomyślem a Świeckiem kosztowała Autostradę Wielkopolską, koncesjonariusza trasy, 1,3 mld EUR, czyli ponad 50 mln zł za 1 km.

— Przy takiej cenie Polimeksowi i MSF nie będzie łatwo znaleźć partnera do budowy nawierzchni betonowej — mówi jeden z szefów firm drogowych.

Trasa A1 to niejedyny projekt, który ma być gotowy po EURO 2012, a już na starcie jest opóźniony. Dopiero na początku stycznia tego roku GDDKiA podpisała umowy z wybranymi wiele miesięcy temu firmami na budowę części drogi ekspresowej S8, między Łodzią a Wrocławiem.

Dyrekcja zwlekała, bo nie miała pewności, czy uzyska finansowanie dla tych projektów. Ważną przyczyną były także problemy z zezwoleniem na realizację inwestycji, przeciwko której protestowali okoliczni mieszkańcy.