Agenci transferowi czekają na ZUS

Anna Garwolińska
opublikowano: 1998-12-09 00:00

Agenci transferowi czekają na ZUS

TECHNOLOGIA I DOŚWIADCZENIE: Wyróżnikiem sukcesu i porażki funduszy emerytalnych będzie nie tylko sprawny system rejestracji i przetwarzania danych, ale również doświadczenie agenta w zorganizowaniu zespołów zdolnych obsłużyć rosnącą liczbę klientów — twierdzi Roman Lewszyk, prezes OFI. fot. Borys Skrzyński

Od poziomu usług świadczonych przez agentów transferowych zależeć będzie sukces towarzystw emerytalnych. Problemy ZUS z komputeryzacją mogą początkowo pogorszyć jakość obsługi.

Reforma systemu ubezpieczeń społecznych ożywiła uśpiony od kilku lat rynek agentów transferowych. Szacunki wykazują, że liczba uczestników reformy w ramach II filaru osiągnie 6-7 mln w pierwszym roku i będzie wzrastać w następnych. Patrząc z punktu widzenia możliwości powiększania systemów informatycznych, rynek ten mogłyby obsłużyć dwie z pięciu działających firm. Do obsługi funduszy emerytalnych przygotowuje się ich jednak znacznie więcej.

— W pierwszych miesiącach reformy towarzystwa staną przed ogromnym problemem wprowadzenia dużej liczby danych. Do pełnej obsługi pół miliona klientów niezbędna będzie kilkudziesięcioosobowa grupa przeszkolonych pracowników — twierdzi Roman Lewszyk, prezes spółki Obsługa Funduszy Inwestycyjnych

Przygotowanie

Tymczasem opóźnienia we wprowadzaniu systemu informatycznego w ZUS-ie rzutują na przygotowania agentów transferowych do obsługi funduszy emerytalnych. Bez dostosowania systemów nie ma mowy o sprawnej obsłudze funduszy emerytalnych.

— Nie ustalono rozwiązań dotyczących identyfikacji osób, procedur w przypadku popełnienia błędów. Musimy je znać przed uruchomieniem systemu — zaznacza Roman Lewszyk.

Do obsługi funduszy agenci transferowi powinni być w pełni przygotowani do początku marca, gdyż właśnie wtedy rozpoczyna się proces dystrybucji. Zatem najpóźniej w lutym powinny odbywać się testy współdziałania systemów agentów transferowych i ZUS-u. Przeciąganie przetargów powoduje, że testów prawdopodobnie nie będzie, a ZUS nie będzie gotowy, by przekazać składki, gdy zarejestrowane zostaną pierwsze wnioski, czyli po 1 maja.

Kwestia kosztów

— Większości towarzystw emerytalnych opłaca się zatrudnić firmę zewnętrzną, która dba o sprawne funkcjonowanie. Umożliwia zarządowi towarzystwa skupienie się na najważniejszych dla funduszu kwestiach, czyli dystrybucji i zarządzaniu. Dodatkowo obsługiwanie kilku funduszy przez jednego agenta transferowego efektywnie obniża koszty — uważa Roman Lewszyk.

Jednak duża część powstających powszechnych towarzystw emerytalnych samodzielnie lub wspólnie z firmami informatycznymi powołuje własnych agentów transferowych, których zadaniem będzie nie tylko obsługa funduszy emerytalnych, ale również wszystkich podmiotów w grupie. Na takie rozwiązanie zdecydowało się już PZU, które stworzyło spółkę z ComputerLandem. Commercial Union samodzielnie powołuje spółkę CU Financial Serwices. Również TUiR Warta oraz Citibank, właściciele PTE Dom, tworzą własną organizację.

Krzysztof Karabuła, dyrektor departamentu powiernictwa BRE, zapewnia, że przed 1 marca ze struktur bankowych zostanie wydzielona oddzielna firma, która zajmie się obsługą PTE Skarbiec Emerytura i TFI Skarbiec.