AGENCJA NIE CHCE ODDAĆ GRUNTÓW...
Topnieją szanse Autostrady Wielkopolskiej na utrzymanie koncesji
BEZ PLANÓW NIE POJADĄ: ABiEA, kierowana przez Andrzeja Urbanika, nie zamierza przekazać gruntów Autostradzie Wielkopolskiej, dopóki to konsorcjum nie przedstawi planu zamknięcia finansowego. fot. ARC
Agencja Budowy i Eksploatacji Autostrad (ABiEA) wykupiła już większość działek pod budowę autostrad w Polsce. Nie zamierza ich jednak na razie przekazywać koncesjonariuszom.
Umowa koncesyjna zobowiązuje ABiEA do oddania Autostradzie Wielkopolskiej (AW) do modernizacji odcinka trasy A-2 Września-Konin jeszcze w grudniu.
Jednak zdaniem Andrzeja Urbanika, prezesa ABiEA, otrzymanie tej drogi przez AW jest uwarunkowane dostarczeniem przez poznańską firmę planu zamknięcia finansowego.
Tymczasem AW twierdzi, że przedstawiła wymagany dokument już w czerwcu. Firma finalizuje też negocjacje z bankami inwestycyjnymi, które przeprowadzą emisję obligacji mających pomóc w sfinansowaniu budowy autostrady A-2. Autostrada Wielkopolska już przygotowuje się do rozpoczęcia modernizacji odcinka Września-Konin.
Niezbyt pewna koncesja
Jeżeli poznańska spółka nie rozpocznie budowy autostrad do 10 marca przyszłego roku (a może się tak stać, jeśli nie przejmie gruntów od ABiEA), grozi jej odebranie koncesji.
Według prezesa ABiEA, na razie jest zbyt wcześnie, by określić prawdopodobieństwo odebrania koncesji Autostradzie Wielkopolskiej, ale jeśli nie spełni ona warunku przedstawienia zamknięcia finansowego, to ogłoszony zostanie nowy przetarg. W takim przypadku wybór nowego koncesjonariusza potrwa co najmniej dwa lata.
W kolejce po koncesję na A-2 czeka już firma Dancom Konsulting.
Agencja przypuszcza, że nieprędko też zostaną przekazane grunty dla GTC, koncesjonariusza A-1, bo w budowę tej autostrady powinno zaangażować się państwo, a zmiany ustawowe zajmą kilka miesięcy. GTC zdecydowała, że do tego czasu nie podpisze umowy koncesyjnej.
Kolejna rozbieżność między ABiEA a koncesjonariuszami dotyczy kosztów budowy autostrad. Zdaniem agencji, koszt 1 km autostrady nie powinien przekroczyć 3,5-4 mln ecu (13,6-15,6 mln zł). Autostrada Wielkopolska deklaruje, że wybuduje 1 km A -2 za 5,3 mln ecu (20,6 mln zł), a GTC ocenia koszt całkowity 1 km na 7 mln ecu (27,3 mln zł).
Ciężka praca ABiEA
Oskarżenia, że w Polsce nie buduje się autostrad, dotykają często nie tylko koncesjonariuszy, ale również ABiEA.
Zdaniem przedstawicieli agencji, są one bezpodstawne. Autostrady już powstają. Na przykład na autostradzie A-4 trwa budowa odcinka Wrocław-Nogawczyce. Odbywa się to jednak za pieniądze z budżetu i granty Unii Europejskiej. Został też oddany odcinek Kraków-Katowice, który Stal-export, koncesjonariusz odcinka przystosuje do eksploatacji i będzie pobierać opłaty.
Tymczasem polskie i międzynarodowe firmy tranzytowe nie godzą się na uiszczanie dodatkowych — ich zdaniem — opłat za przejazd tą trasą.
Przedsiębiorstwa te wykupują okresowe karnety (tzw. winiety) za przejazd po polskich drogach i sprzeciwiają się uiszczaniu dodatkowych opłat.
Pomoc dla Stalexportu
— Mamy nadzieję, że Ministerstwo Finansów pomoże nam rozwiązać ten problem. Liczymy, że decyzja będzie podjęta do połowy przyszłego roku, bo wtedy zamierzamy wejść z pobieraniem opłat na A-4 — mówi Jerzy Ożana, dyrektor ds. budowy autostrad w Stalexporcie.
ABiEA wspiera Stalexport i stoi na stanowisku, że odcinek Kraków-Katowice to droga prywatna i jeśli właściciele ciężarówek nie zapłacą, to nie przejadą.