...ale prokuratura wciąż bada
Prokuratura Okręgowa w Warszawie zajmuje się obecnie przesłuchiwaniem świadków w sprawie domniemanego przestępstwa popełnionego przez Macieja Srebro. Z naszych informacji wynika jednak, że zeznania składali dotychczas wyłącznie przedstawiciele jednej ze stron — El-Netu.
Większość niezależnychobserwatorów sporu o koncesję warszawską uważa, że śledztwo wszczęte przez prokuraturę okręgową mogło mieć na celu wstrzymanie drugiej licencji w stolicy dla Netii.
— Wątpliwości budzi fakt, że o wszczęciu postępowania prokuratura poinformowała tylko ustnie dziennikarza PAP. I to z błędem, bo przesłanki rzekomo dotyczyły przyznania koncesji Netii przez Macieja Srebro, a on jedynie wskazał tę firmę jako zwycięzcę przetargu. Prokuratura zrobiła to bez przesłuchania stron sporu i to na cztery dni przed zapowiadanym podpisaniem drugiej koncesji — twierdzi jeden z naszych rozmówców.
— Jesteśmy w trakcie przesłuchiwania świadków i na podstawie ich zeznań oraz innych czynności prokurator stwierdzi, czy umorzyć postępowanie, czy też wystąpiły tutaj znamiona przestępstwa. Najwcześniej ta kwestia wyjaśni się pod koniec lipca — mówi Julita Sobczyk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
— Z moich informacji wynika, że żaden z pracowników resortu łączności ani też Netii, która jest stroną w tej sprawie, nie był przesłuchiwany przez prokuratora — twierdzi Maciej Srebro.
Netia, dzień po rozpoczęciu postępowania, czyli 20 maja, przesłała do prokuratury swoje stanowisko w tej sprawie. Czytamy w nim m.in.: „Dokumenty, którymi dysponujemy, wskazują, że El-Net złożył fałszywe doniesienie do prokuratury. Można się dziwić, dlaczego w takiej sytuacji natychmiast opublikowała ona swoje zarzuty bez zweryfikowania podstawowych faktów. Działania El-Netu odbieramy jako próbę wywarcia presji na obecnego ministra łączności w celu opóźnienia wydania Netii koncesji warszawskiej”.
— Chodzi o dobre imię Netii, które przez oświadczenie prokuratury mogło być naruszone — mówi Jolanta Ciesielska, rzecznik Netii.
Jest jeszcze coś więcej. Realne straty, jakie spółka mogła ponieść w wyniku oświadczeniem prokuratury tuż przed debiutem na GPW. Netia czeka obecnie na uprawomocnienie koncesji warszawskiej i trudno chyba oczekiwać, aby podejmowała ostre kroki w tej sprawie.