Bankowi niedawno stuknął roczek. Pięknie się w tym czasie rozwinął. Wyrosły mu też ząbki.
Kto przyjąłby rok temu zakład, że Alior zakończy obecny rok z 545 tys. klientów? Fakt, że 300 tys. kupił latem tego roku w pakiecie z kartami kredytowymi i kredytami gotówkowymi od HSBC (z tego w banku zostało 260 tys.). Liczba rachunków osobistych robi jednak wrażenie — 264 tys. Szybki przyrost ROR-ów to zasługa prostej i taniej, żeby nie powiedzieć — darmowej oferty. Klient płaci tylko 3 zł kartę. Ale za konto nic, tak samo za wypłaty z bankomatów na całym świecie.
W przyszłym roku Alior zmieni jednak tabelę opłat i prowizji (TOiP). Na plus trzeba mu zaliczyć, że mówi o tym oficjalnie, a nie jak część konkurencji, która wysyła klientowi pakiet z nowym TOiP, nie wyjaśniając, za co zapłaci więcej.
W Aliorze w górę idą opłaty za kartę do ROR — będzie kosztowała 5 zł. A może nawet 9 zł miesięcznie. Tyle zapłacą osoby, które nie będą aktywnie "bankowały" z Aliorem. Po roku pozyskiwania klientów bank zabrał się za odsiewanie plew od ziarna. Kto przelewa na rachunek wynagrodzenie, rentę, emeryturę, stypendium, niezależnie od wysokości, nadal nie zapłaci nic za ROR i bankomaty. To samo dotyczy każdego, kto zasili konto 2 tys. zł lub będzie utrzymywał na depozycie odpowiednie saldo. Dodatkowo klienci bankujący dostaną darmowy pakiet assistance.
Bank wprowadzi też opłaty za karty kredytowe (5 zł), chyba że klient dokona przy jej użyciu czterech transakcji bezgotówkowych miesięcznie. Dwukrotnie wzrośnie saldo zwalniające z kosztów wznowienia karty (z 15 do 30 tys. zł rocznie).
Alior planuje też zmienić limit za przyznanie/podwyższenie/wznowienie limitu odnawialnego w rachunku z 1 proc., minimum 20 zł, do 1,6 proc., minimum 60 zł. Rozważa, czy nie policzyć klientom biznesowym 15 zł rocznie za kartę do rachunku.
— Chcemy być bankiem pierwszego wyboru. Szanujemy wybory klientów, ale nie będziemy dla nich drugim, trzecim bankiem. Nie chcemy być dodatkiem do innego banku, przejmując koszty na siebie — wyjaśnia Wojciech Sobieraj, prezes Aliora.
Podwyższenie opłat za użytkowanie karty tłumaczy właśnie wyższymi kosztami wypłat z bankomatów w kraju i na świecie.
Szef banku zapowiada, że Alior w II połowie przyszłego roku osiągnie zysk operacyjny. W 2010 r. mocniej wejdzie w rynek kredytów hipotecznych. Zakładana roczna sprzedaż to 500-700 mln zł.
Eugeniusz Twaróg