Alma chce drukować akcje

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2016-12-05 11:58

Delikatesowa spółka, która jest na krawędzi upadłości, planuje dużą emisję akcji bez prawa poboru. Kurs spada.

Alma ma coraz mniej sklepów, ale będzie miała dużo więcej akcji. Zarząd spółki chce, by jej akcjonariusze za miesiąc zgodzili się na dużą emisję akcji bez prawa poboru, z której pieniądze mają pomóc w przeprowadzeniu restrukturyzacji. Proponuje emisję do 5,5 mln papierów, co prawie podwoiłoby liczbę akcji spółki w obrocie. Cenę emisyjną ma określić rada nadzorcza, akcje mają być oferowane w trybie subskrypcji prywatnej.

Będzie emisja
Będzie emisja
Alma chce przeprowadzić emisję z wyłączeniem prawa poboru dotychczasowych akcjonariuszy

„Wyłączenie prawa poboru akcji serii H jest uzasadnione interesem spółki. Celem emisji jest dokapitalizowanie spółki w przypadku otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego–sanacyjnego przez właściwy sąd. W przekonaniu zarządu wyłączenie prawa poboru jest również w interesie akcjonariuszy, albowiem zapewni szybkie dokapitalizowanie spółki, co zapewni środki na pokrycie części kosztów działalności w postępowaniu restrukturyzacyjnym" - głosi komunikat Almy.

Obecnie głównym akcjonariuszem Almy jest jej były prezes Jerzy Mazgaj, który ma 28,65 proc. akcji, dających 48 proc. głosów na walnym zgromadzeniu spółki. Powyżej progu 10 proc. akcji jest też Ipopema 2 FIZAN i OFE PZU.

Przypomnijmy, że Alma we wrześniu tego roku złożyła wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego, ale sąd cały czas nie rozpatrzył jej wniosku. W międzyczasie złożono drugi wniosek, tym razem o upadłość. Stało się to już po tym, jak PKO BP wypowiedział spółce kredyty na ponad 60 mln zł. Alma ogłosiła też wielkie zwolnienia grupowe i zamknęła część sklepów. Według informacji ze stron internetowych spółki delikatesy Almy działają obecnie tylko w 10 lokalizacjach (głównie w Krakowie). Jeszcze dwa miesiące temu sklepów było 36.

Kurs Almy po podaniu informacji o planowanej emisji spadł o prawie 10 proc., ale około południa za akcję płaci się 1,27 zł, czyli o 1,5 proc. mniej niż w piątek. To kurs bliski historycznego minimum. Obroty nie przekraczają 200 tys. zł.