Amortyzowanie zwolnień po fuzji

Beata Tomaszkiewicz
opublikowano: 2005-11-03 00:00

Związki obu banków spotkają się w piątek. Chcą zastanowić się nad sposobami ocalenia jak największej liczby etatów.

Na jutro zwołano wspólne spotkanie związków zawodowych Pekao i Banku BPH, które w nieodległej przyszłości mają się połączyć. W pierwszym banku działają trzy organizacje pracownicze, w drugim jest ich aż osiem. Spotkanie zostało zwołane na wniosek NSZZ Solidarność. Katalizatorem spotkania był list, jaki w ubiegłym tygodniu otrzymali pracownicy wszystkich banków w Europie, należących do grupy HVB i Unicredito Italiano (UCI), od Alessandro Profumo, prezesa UCI.

— Dodatkowo pracownicy Pekao otrzymali list od zarządu naszego banku — dodaje Ferdynand Nowak, przewodniczący Zakładowego Związku Zawodowego Banku Pekao.

Na emeryturę marsz!

Dokumenty miały uspokoić pracowników. Nie uspokoiły. Ferdynand Nowak ujawnia, że w żadnym z nich nie ma szczegółów dotyczących przyszłej fuzji Pekao z Bankiem BPH, a zatem przyszłej struktury.

— Zdecydowaliśmy się na zwołanie spotkania związków działających w obu bankach aby wypracować wspólne stanowisko w sprawie fuzji. Zastanowimy się, jak może wyglądać nasza współpraca — wyjaśnia Andrzej Olejnik, przewodniczący sekcji bankowej NSZZ Solidarność.

Związki postarają się też przewidzieć konsekwencje fuzji.

— Podczas połączenia obu banków będziemy dbali o to, by zminimalizować zwolnienia. Przede wszystkim chcemy, by zmniejszenie zatrudnienia było w jak największym stopniu konsekwencją naturalnych odejść. Ponadto chcemy wynegocjować jak najkorzystniejsze warunki ewentualnych zwolnień — wyjaśnia Ferdynand Nowak.

Jak wynika z bardzo wstępnych szacunków, po fuzji obu banków z przyczyn naturalnych mogłoby w trzech kolejnych latach odejść po około 1400 osób rocznie. Obecnie spółki zatrudniają około 26 tys. pracowników. Mówi się, że z banków powinno odejść od 2,5 do 6 tys.

Sojusz ponadnarodowy

Na razie związki obu banków deklarują chęć współpracy z zarządami spółek i nie zamierzają występować przeciwko przejęciu kontroli przez UCI. Włosi nadal czekają na zgodę od Komisji Nadzoru Bankowego i Komisji Papierów Wartościowych i Giełd.

— Na piątkowym spotkaniu zamierzamy także omówić zasady współpracy ze związkami zawodowymi banków naszej grupy z Włoch, Niemiec i Austrii — przyznaje Andrzej Olejnik.

Właśnie z Wiednia wrócili przedstawiciele polskich związkowców. Chcą przedstawić propozycje współpracy zaoferowane przez przedstawicieli innych banków grupy.