Analityk ostrzega i radzi sprzedać akcje CD Projektu

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2024-08-07 12:54

Krzysztof Tkocz, analityk z Domu Maklerskiego BDM, obniżył z "redukuj" do "sprzedaj" rekomendację dla akcji producenta gier, mimo że cenę docelową podniósł do 130 zł.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W raporcie z 5 sierpnia specjalista zaleca ostrożne podejście do obietnic składanych przez spółkę oraz celów zawartych w programie motywacyjnym.

"Pragniemy zauważyć, iż publikacja teasera oprócz wzbudzenia hype’u, niesie ze sobą potencjalne, niedoceniane obszary ryzyka, takie jak kierunek rozwoju flagowego IP. CD Projekt stoi przed sporym wyzwaniem, jakim jest rozwój najnowszej sagi bez postaci Geralta, który w dużej mierze przyczynił się do sukcesu gier, książek czy serialu. Ponadto projekt będzie próbował sprostać oczekiwaniom zarówno zagorzałych fanów, jak również nowych graczy, co naszym zdaniem może prowadzić do pewnych kompromisów wobec pierwszej grupy. Niezadowolenie najwierniejszych fanów może być bardziej zauważalne na wczesnych etapach kampanii, co może zasiać ziarno zwątpienia również wśród inwestorów" - napisał analityk w uzasadnieniu rekomendacji.

Jego zdaniem ryzyko związane jest także z niedoskonałościami silnika Unreal Engine 5 - wiele nowych gier, które go wykorzysystują, ma problem z optymalizacją i przycinaniem.

"Naszym zdaniem doświadczenia z przeszłości nie pozwolą spółce na kompromisy w zakresie jakości, co bez ponownego złamania obietnicy dotyczącej crunchu [czyli nadmiernego obciążenia pracowników - red.] może wiązać się z wydłużeniem procesu produkcji. W scenariuszu, w którym nasze obawy się materializują, założony przez nas termin premiery „Wiedźmina 4” w 2027 r. może okazać się zbyt ambitny, podobnie jak daty debiutów pozostałych projektów" - dodaje Krzysztof Tkocz.

Gdyby prace się przedłużały, okres spadku wyników i ujemnych przepływów pieniężnych trwałby cztery lata, co w konsekwencji mogłoby wymusić trudne decyzje o wstrzymaniu prac nad mniej perspektywicznymi projektami.