Anwil rośnie zgodnie z planem

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2020-09-30 22:00

Już za rok mają nastąpić pierwsze technologiczne rozruchy trzeciej instalacji nawozowej włocławskiej fabryki.

Rozbudowa mocy wytwórczych Anwilu, chemicznej firmy z Włocławka, która należy do Orlenu, przebiega zgodnie z założonym harmonogramem — zapewnia jej biuro prasowe. Trwają prace budowlano-montażowe na instalacji kwasu azotowego oraz rozpoczęły się roboty dotyczące fundamentów na instalacji granulacji. Biuro zapewnia, że firma jest przygotowana na ewentualne problemy wynikające z pandemii koronawirusa, ale prace prowadzone są zgodnie z założonymi terminami.

Budowa nowej linii ruszyła pod koniec pierwszego półrocza 2019, a pierwsze nawozy mają z niej zjechać w pierwszej połowie 2022 r. Trzecia linia ma zwiększyć moce Anwilu w tym segmencie z niespełna 0,97 mln do ponad 1,46 mln ton rocznie. O takich terminach i wielkościach mówiła „PB” kilkanaście miesięcy temu Agnieszka Żyro, prezes spółki.

Dzięki rozbudowie portfolio produktowe Anwilu ma się poszerzyć o cztery rodzaje nawozów: saletrę grubą, saletrosiarczan amonu, saletrzak z siarką i saletrzak z magnezem. Ich sprzedaż ma zwiększyć zysk EBITDA o około 57 mln EUR rocznie. Koszt całego przedsięwzięcia określono na wstępie na 1,3 mld zł. „Inwestycja jest realizowana zgodnie z przyjętym budżetem, nie przewidujemy jego zwiększenia” — zapewnia spółka, dodaje jednak, że zabezpieczyła też „budżet na zarządzanie ryzykiem”.

Takie ryzyko może się ziścić w przypadku innego wielkiego przedsięwzięcia chemicznego obecnie realizowanego w Polsce. Chodzi o projekt Polimery Police, który prowadzi Grupa Azoty. Trzy miesiące temu Hyundai Engineering, generalny wykonawca, zapowiedział, że potrzebuje więcej czasu i funduszy. W efekcie i tak rekordowe koszty Polimerów Police mogą się okazać jeszcze wyższe i przekroczyć 1,52 mld EUR (obecnie 6,92 mld zł). Na początku 2019 r. Agnieszka Żyro mówiła również, że Anwil jest „na etapie zaawansowanych analiz dotyczących możliwości zwiększenia mocy produkcyjnych instalacji PCW w 2024 r.” Zarząd rozważał dobudowanie jednostek oksychlorowania, destylacji dwuchloroetanu, krakingu, oczyszczania chlorku winylu oraz wykorzystania ciepła procesowego.

„Jesteśmy na etapie wyboru optymalnego wariantu, dającegonajwiększą wartość Grupie Orlen i wzmacniającego Program Rozwoju Petrochemii, którego jesteśmy znaczącym elementem w łańcuchu wartości” — informuje Anwil.

Nie odpowiada jednak na pytanie, kiedy można się spodziewać jakichkolwiek decyzji. Orlen ogłosił niedawno, że do 2050 r. chce osiągnąć neutralność klimatyczną. Anwil deklaruje, że ograniczając zużycie energii, zmniejsza emisję CO 2. W ciągu ostatnich czterech lat spadła poniżej 1 mln rocznie, kurcząc się o prawie 17,5 proc. Część dużych państwowych, firm, m.in. Grupa Azoty, KGHM czy Grupa Lotos, przygotowuje się do wyliczania tzw. własnego śladu węglowego. Zamierzają to robić od przyszłego roku. Anwil dokonuje takich wyliczeń już dla trzech swoich produktów. Zapewnia, że poziom ich śladu węglowego jest niższy niż średnia w Unii Europejskiej.