Zmniejszenie ulgi akcyzowej spowoduje nieopłacalność produkcji biokomponentów. Branża apeluje więc do fiskusa o kompromis.
Ten rok dla branży biopaliwowej był przełomowy. Jesienią weszła w życie ustawa o biopaliwach i rozporządzenie dotyczące jakości biopaliw z dodatkiem estrów metylowych (biodiesla). Grudzień przyniósł jednak złe wieści. Zdaniem Krajowej Izby Biopaliw (KIB), projekt rozporządzenia akcyzowego z 8 grudnia stawia pod znakiem zapytania opłacalność produkcji biokomponentów, a szczególnie estru metylowego. Ulga w akcyzie dla benzyny silnikowej zawierającej powyżej 2 proc. biokomponentu ma bowiem wynosić 1,5 zł od litra biokomponentu zawartego w benzynie. Dla biododatków zawartych w oleju napędowym projekt przewiduje ulgę 1,00 zł od każdego litra biokomponentu dodanego do oleju napędowego.
Było za dobrze
Obecne rozporządzenie mówi, że paliwa z zawartością od 2 do 5 proc. biokomponentów są zwolnione z akcyzy w wysokości 1,50 zł za każdy litr. Ulga dla biopaliw mających w składzie od 5 do 10 proc. biokomponentów to 1,80 zł. Zwolnienie dla paliw, w których biokomponenty stanowią powyżej 10 proc., wynosi 2,20 zł za litr. Teraz jednak do paliw można dodawać powyżej 20 proc. biokomponentów. Potrzebne są więc nowe regulacje.
— Projekt jest sprzeczny z duchem ustawy biopaliwowej. Naszą opinię podzielają resorty gospodarki i rolnictwa — mówi Henryk Zamojski, wiceprezes Krajowej Izby Biopaliw (KIB).
A gdzie koszty
Zdaniem KIB, resort finansów przyjął skrajną interpretację unijnych przepisów dotyczących nadkompensaty w przypadku ulgi akcyzowej (zwolnienie jest wyższe niż kwota akcyzy z tytułu sprzedaży paliw).
— Właściwa kompensata nie powinna wynikać z porównania ulgi do poziomu akcyzy, lecz do kosztów produkcji biokomponentów — twierdzi Henryk Zamojski.
Przedstawiciele KIB proponują przesunięcie terminu wejścia rozporządzenia akcyzowego w życie co najmniej do 30 czerwca 2007 r.
— W tym czasie eksperci powinni opracować system zwolnień akcyzowych oparty na analizach opłacalności produkcji biokomponentów z uwzględnieniem m.in. kosztów zakupu surowca i cen oleju napędowego — podkreśla Henryk Zamojski.
KIB proponuje też całkowite zniesie opłaty paliwowej od wszystkich biopaliw płynnych.