Apple, potentat na rynku nowych technologii, rozesłał zaproszenia na konferencję, która odbędzie się we wtorek 9 września we Flint Center for the Performing Arts w kalifornijskim Cupertino, niedaleko siedziby firmy. Termin i miejsce prezentacji nie są zresztą przypadkowe. Apple pokazał w zeszłym roku dwa modele iPhone’a, czyli 5S i 5C także w drugi wtorek września.
![MISTRZOWIE KAMUFLAŻU: Apple jest wierny swojej marketingowej zasadzie i po raz kolejny podgrzewa atmosferę przed premierą, nie ujawniając szczegółów. Fani, rynek i przedstawiciele mediów jednak plotują, że prezes Tim Cook tym razem pokaże nowego iPhone'a 6, który będzie miał wytrzymały szafirowy ekran i rozwiązania przydatne w płatnościach mobilnych. [FOT. BLOOMBERG] MISTRZOWIE KAMUFLAŻU: Apple jest wierny swojej marketingowej zasadzie i po raz kolejny podgrzewa atmosferę przed premierą, nie ujawniając szczegółów. Fani, rynek i przedstawiciele mediów jednak plotują, że prezes Tim Cook tym razem pokaże nowego iPhone'a 6, który będzie miał wytrzymały szafirowy ekran i rozwiązania przydatne w płatnościach mobilnych. [FOT. BLOOMBERG]](http://images.pb.pl/filtered/cf957e5b-0987-4c75-9ac6-fcc3d4f8e565/7a867cc3-b4e2-57a8-bf90-84a89d8cb5d8_w_830.jpg)
To data optymalna, bo pozwala przygotować dostawy przed rozpoczęciem świątecznego szału zakupowego, kiedy technologiczne nowinki rozchodzą się jak świeże bułeczki. Flint Center natomiast jest dla miłośników Apple’a wręcz kultowym miejscem. W obiekcie, który może pomieścić 2,3 tys. osób, Steve Jobs pokazał w 1984 r. komputer Macintosh. Datę znamy, pozostałe szczegóły jak zwykle owiane są tajemnicą. Na nowości Apple’a czekają chyba wszyscy. Od czasu śmierci charyzmatycznego menedżera Steve’a Jobsa trwa oczekiwanie na nowe, przełomowe produkty firmy. Za kilka dni Apple pokaże dwa nowe modele iPhone’a, gadżetu generującego największe zyski. Smartfon ma być oferowany w dwóch rozmiarach: jeden będzie miał ekran 4,7, a drugi 5,5 cala. Jeśli prognozy się sprawdzą, będzie to odpowiedź Apple’a na rosnącą popularność większych smartfonów.
Ale to nie wszystko. Rynek sporo spekuluje na temat możliwej prezentacji przez prezesa Tima Cooka zupełnie nowego gadżetu z kategorii urządzeń nadających się do ubierania i noszenia na ciele użytkownika. Być może będzie to długo wyczekiwany i zapowiadany smartwatch, czyli rodzaj inteligentnego zegarka. Samsung, główny konkurent Apple’a, a także kilka innych firm już mają takie produkty. Apple nadal czeka z debiutem, bo uważa, że konsumenci jeszcze masowo nie poczuli potrzeby posiadania takiego sprzętu. Apple nie wszedł w nową kategorię produktów od 2010 r., kiedy po raz pierwszy zaprezentował tablet iPad.
Dobrze zorientowany w branży serwis technologiczny Re/code potwierdza, że „ubieralny gadżet” będzie częścią konferencji. Fani marki wypatrują nowych produktów, a inwestorzy potencjalnego źródła zysków. Zaraz po tym, jak Tim Cook i jego koledzy zaprezentują swoje nowe pomysły, analitycy zaczną obserwować reakcję rynku. Pod koniec sierpnia akcje Apple’a kosztowały ponad 100 USD, od początku roku zyskały prawie 30 proc.