TIF Arkadia, główny akcjonariusz Orła Białego z Bytomia, jest zainteresowana sprzedażą akcji spółki KGHM Polska Miedź. Skorzystałaby na tym firma, która może przerabiać zużyte akumulatory i ołów z kombinatu.
Towarzystwo Inwestycyjno-Finansowe Arkadia z Wrocławia, właściciel pakietu 60 proc. akcji spółki Orzeł Biały z Bytomia, zajmującej się przerobem zużytych akumulatorów ołowiowych, jest zainteresowana ich zbyciem. Zdaniem Mirosława Wróbla, prezesa TIF Arkadia, kandydatem do przejęcia firmy może być KGHM Polska Miedź. Potwierdza to Jerzy Pietraszek z KGHM Polska Miedź.
— Prowadzone są analizy, dotyczące opłacalności tego przedsięwzięcia. Na tym etapie trudno mówić o konkretnych terminach — zastrzega Jerzy Pietraszek.
W 2001 r. oddano do użytku zmodernizowany wydział ołowiu w hucie Głogów. Dzięki tej inwestycji KGHM pozyskuje rocznie blisko 26 tys. ton surowego ołowiu, który, by jego sprzedaż była opłacalna, musi zostać przetworzony. Takimi możliwościami dysponuje Orzeł Biały — firma zakończyła niedawno modernizację wydziału hutniczego i budowę rafinerii, co pochłonęło 27 mln zł. Do tej pory spółka zajmowała się odzyskiwaniem surowego ołowiu. Zakończenie inwestycji umożliwiło samodzielną produkcję wysokogatunkowych stopów ołowiu, które będą trafiać bezpośrednio do producentów akumulatorów.
Wszystko wskazuje na to, że Orzeł Biały skorzystałby na zmianie właściciela.
— Produkujemy 30- -35 tys. ton ołowiu rocznie. Problemem jest dla nas jednak za mała ilość wsadu — złomu akumulatorowego. Zdolności produkcyjne rafinerii wynoszą bowiem 50 tys. ton stopów ołowiu rocznie. Gdyby nastąpiły zmiany własnościowe na rzecz KGHM, jesteśmy w stanie przerabiać nie tylko zużyte akumulatory, ale i surowy ołów z Polskiej Miedzi — tłumaczy Jan Porembski, prezes Orła Białego.
Bytomska spółka planuje też, na przełomie 2004 i 2005 roku, wymianę pieców hutniczych za około 23 mln zł.
TIF Arkadia kupiła większościowy pakiet akcji Orła Białego we wrześniu 2000 roku. Nabycie 33 proc. akcji od VII NFI kosztowało firmę 2,58 mln zł, natomiast kwota, jaką Arkadia wydała na zakup pozostałych 27 proc. akcji, nie jest znana.