Arsenal nie chce powtarzać modelu Barcelony, gdzie 173 tys. kibiców jest właścicielami klubu i wybiera jego władze. Jest jednak za tym, aby fani mogli kupić specjalne akcje. Specjalne, bo stanowiące jedną setną „normalnej” akcji, wycenianej obecnie na 15 tys. USD.
Inicjatywa wciągnięcia kibiców do akcjonariatu Arsenalu wyszła od Arsenal Supporters' Trust, który ma ok. 3 proc. akcji klubu. Jednym z jej celów jest doprowadzenie do stanu, w którym niemożliwe będzie przejęcie Arsenalu przez jednego właściciela. Obecnie największy pakiet akcji klubu, 29,9 proc., ma Amerykanin, Stan Kroenke. Trochę mniejszy pakiet, 26 proc., ma Rosjanin, Aliszer Usmanow.
MD, AP