Givt, platforma wspierająca pasażerów w walce o odszkodowania za odwołane lub opóźnione loty, dotychczas działająca w pojedynkę, szuka partnerów. Pierwszego już znalazła — w ramach współpracy z Europą Ubezpieczenia powstała usługa asystent lotów. Ubezpieczyciel włączył ją do pakietu turystycznego. W razie problemów jego klienci będą mogli liczyć na informację o przysługujących im prawach wynikających z unijnych regulacji i wsparcie w ich egzekwowaniu, także na drodze sądowej. W praktyce linie lotnicze często korzystają na niewiedzy pasażerów i nie wypłacają pieniędzy. Orężem Givtu jest technologia. Spółka agreguje i archiwizuje dane o lotach. Korzysta też z systemów automatycznej analizy big data, cały czas rozbudowując go o narzędzia uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji. Obecnie wciąż połowę pracy wykonuje człowiek, a skuteczność automatycznej oceny zgłoszeń wynosi ok. 80 proc. Automatyzacja w tym procesie będzie zwiększana.

— Uzupełniamy standardową ofertę ubezpieczenia turystycznegoo dodatkowe elementy, które z jednej strony stanowią ułatwienie dla podróżnych, z drugiej –wyróżniają nas na rynku. Asystent lotu wpisuje się w naszą strategię towarzyszenia klientom na każdym etapie podróży. Posiadamy też asystenta językowego, który pomaga ubezpieczonym w kontakcie np. z lekarzem czy urzędnikiem za granicą. Jeśli dobrze wykonamy zadania, konsument kupi ubezpieczenie także przy kolejnym wyjeździe — mówi Tomasz Janas, dyrektor departamentu ubezpieczeń turystycznych i gwarancji w Europie Ubezpieczenia.
Givt przygotowuje dodatkowo rozwiązanie, które umożliwi prognozowanie w czasie rzeczywistym zakłóceń lotów pasażerskich oraz automatyczne klasyfikowanieich przyczyn. Europa Ubezpieczenia jest zainteresowana jego wykorzystaniem. Jej klienci mogliby być na bieżąco informowani o ryzyku opóźnienia czy odwołania lotu. Na ten projekt Givt pozyskał 11,5 mln zł dofinasowania z publicznego programu koordynowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Damian Zozula, dyrektor handlowy w Givcie, ujawnia, że firma prowadzi rozmowy również z innymi potencjalnymi partnerami biznesowymi, głównie z sektora turystycznego, i szuka nowych modeli integracji platformy.
— Chcemy utrzymać obecną dynamikę wzrostu i zwiększać udział w globalnym rynku — podkreśla Damian Zozula.
Informuje, że dotychczas spółka samodzielnie pozyskała blisko 150 tys. klientów. Działa na dziewięciu rynkach, m.in. polskim (14 proc. udziału w sprzedaży Givtu), brytyjskim, francuskim, hiszpańskim, rumuńskim i bułgarskim. Jej przychody od stycznia do października wzrosły o 158 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku. Spółkę założyli Jacek Podoba, były wieloletni prezes TU Europa, oraz Jacek Komaracki, wcześniej zawodowo związany m.in. z T-Mobilem. Finansowo wspierają ich m.in. Helene Zaleski, która weszła także do rady nadzorczej spółki, oraz Andrzej Klesyk, były prezes PZU.