Wcześniej lista greckich aktywów przeznaczonych do sprzedaży ograniczona była do nieruchomości krajowych, jednak teraz ma się powiększyć o te za granicą. Wszystko po to, by spełnić warunki postawione rządowi Grecji przy przekazywaniu ostatniej międzynarodowej pomocy. Ze sprzedaży narodowych aktywów, z których połowa to nieruchomości, Hellada powinna uzyskać 50 mld euro.




Na sprzedaż przeznaczona jest m.in. rezydencja greckiego konsula w Wielkiej Brytanii, biura w Brukseli i Belgradzie oraz dawny królewski pałac niedaleko Aten.
Londyńska siedziba konsula Grecji to 115-letni dom w stylu wiktoriańskim o powierzchni 947 metrów kwadratowych. Usytuowany jest w na terenie Holland Parku w dzielnicy Kensington & Chelsea – najbogatszej po Westminsterze gminy Londynu. Grecja prawdopodobnie uzyska dzięki tej transakcji spory przychód, bowiem nieruchomości w sercu Londynu podrożały w tym roku o blisko 10 proc.
Z kolei proponowany na sprzedaż lub pod wynajem królewski pałac w Tatoi pod Atenami był do 1967 r. zamieszkany przez grecką rodzinę królewską. Włości obejmują 40 budynków gospodarczych i mieszkalnych razem z cmentarzem, których sprzedaż może być utrudniona przez społeczny sprzeciw wobec takiej transakcji oraz kiepską kondycję, w jakiej znajduje się posiadłość.