Austria: kryzys zagrozi turystyce
TRZEBA POCZEKAĆ: Maria Baumgartner z TUI Polska uważa, że na razie nie ma powodu do obaw. Gdyby jednak sytuacja polityczna się zaostrzyła, to stracić może Austria oraz biura podróży. fot. MP
Zaostrzenia stosunków politycznych między Austrią a pozostałymi krajami UE oraz Polską najbardziej powinny obawiać się biura podróży.
Maria Baumgartner z TUI twierdzi, że jeżeli sytuacja polityczna będzie się pogarszać, to może spaść liczba turystów wyjeżdżających na narty do tego kraju. W efekcie odbije się to negatywnie na obrotach biur turystycznych.
— Austria jest krajem konkurencyjnym pod względem cen i warunków wypoczynku. Gdyby więc Polacy zaczęli rezygnować z wyjazdów w tamtejsze Alpy, nie ma pewności, czy pojechaliby do Szwajcarii lub Włoch — mówi Maria Baumgartner.
Z kolei Grzegorz Prądzyński, prezes Orbis Travel, uważa, że sytuacja może się zmienić dopiero w następnym sezonie.
— Nie można jednak wykluczyć, że jeżeli sytuacja polityczna będzie się zaostrzać, to za rok Austria stanie się mniej chętnie wybieranym kierunkiem. Łatwo można sobie wyobrazić, że gdyby Polska zamroziła stosunki dyplomatyczne, to nasi turyści byliby gorzej traktowani przez austriackich celników. Mam jednak nadzieję, że sytuacja się nie pogorszy, bo rynek polski jest dla Austriaków bardzo ważny. W 1999 r. Orbis wysłał tam około 5 tys. turystów — mówi Grzegorz Prądzyński.
Najwięcej optymizmu wykazuje Krzysztof Piątek, dyrektor Neckermann Polska, który sądzi, że nawet pogorszenie klimatu politycznego nie zaszkodzi branży.
Przedstawiciele biur turystycznych zgodnie przyznają, że Austria to jeden z najchętniej wybieranych przez Polaków kierunków w turystyce zimowej. Poza znakomitymi warunkami atutem Austrii są stosunkowo niewielka odległość oraz niższe ceny niż np. we Francji czy Szwajcarii. W sezonie zimowym 98/99 do Austrii wyjechało 105,5 tysięcy rodaków. Jest to o 21 proc. więcej niż w sezonie 97/98.
Pod względem turystyki przyjazdowej do Austrii Polska znajduje się na jedenastym miejscu. Biorąc jednak pod uwagę dwucyfrową dynamikę wzrostu, nasz kraj pozostaje dla Austrii rynkiem bardzo przyszłościowym.