Sytuacja w Grupie Azoty, największej firmie chemicznej w Polsce, kontrolowanej przez państwo, jest wciąż bardzo trudna. W trzecim kwartale przedsiębiorstwo zanotowało 226 mln zł straty i uruchomiło program cięcia kosztów. W efekcie zmniejszyło liczbę menedżerów i zmieniło zasady wynagrodzeń, co do końca października dało 350 mln zł oszczędności.
To jednak nie koniec cięć. W kolejnych pomoże podjęta niedawno uchwała w sprawie integracji spółek Grupy Azoty. O tym, co z niej wynika, opowiedział nam Andrzej Skolmowski, wiceprezes grupy.
Efekty już w przyszłym roku
Według Andrzeja Skolmowskiego umowa integracyjna umożliwi konsolidację w ramach grupy obszarów, które są kluczowe z punktu widzenia całego przedsiębiorstwa. Będzie to głównie sprzedaż i produkcja, wsparcie biznesu, zakup surowców, projekty B+R oraz inwestycje.
- Na początku 2025 r. planujemy także wdrożenie nowej struktury organizacyjnej i biznesowej dla tych spółek grupy, których działalność skupia się na projektowaniu, przygotowaniu i realizacji inwestycji, a także na remontach, serwisie i utrzymywaniu sprawności ruchu ciągów przemysłowych – zapowiada wiceprezes.
Przewiduje, że pozytywne efekty finansowe tego procesu będą widoczne już w wynikach Grupy Azoty w 2025 r.
Partnerzy mile widziani
Ważnym obszarem dla chemicznego koncernu będzie logistyka. Azoty mają m.in. własne aktywa portowe, czyli terminalne morskie w Gdyni, Gdańsku i Policach. W ciągu roku obsługują ponad 3 mln ton ładunków, dodatkowo realizują przeładunki ponad 500 tys. ton dla podmiotów spoza grupy kapitałowej.
- Logistyka stanie się naszym ważnym obszarem biznesowym – będzie to zarówno kolej, jak i infrastruktura portowa. Duże znaczenie w tym procesie będzie odgrywać integracja aktywów logistycznych, która zaowocuje obniżeniem kosztów – zapowiada Andrzej Skolmowski.
Obecnie Grupa Azoty prowadzi zaawansowane rozmowy z partnerami biznesowymi, którzy są zainteresowani wspólnymi projektami z obszaru logistyki morskiej.
- Z punktu widzenia europejskiej branży chemicznej infrastruktura portowa ma ogromny potencjał. Dlatego inwestujemy w nasze aktywa - mówi wiceprezes.
W październiku Azoty otrzymały dofinansowanie z Europejskiej Agencji Wykonawczej ds. Klimatu, Infrastruktury i Środowiska na inwestycję realizowaną przez Zarząd Morskiego Portu Police. Celem jest zwiększenie dostępności portu od strony lądowej i morskiej, a także zwiększenie wydajności przeładunkowej. Planowany termin zakończenia inwestycji to pierwszy kwartał 2028 r.
Otwarcie na świat
Wiceprezes Azotów widzi też potencjał w Grupie Azoty Koltar, która do tej pory odpowiadała za transporty krajowe. To się może zmienić.
- Dzięki nawiązaniu współpracy z innymi dużymi przewoźnikami, którzy mają licencje na przewozy międzynarodowe, mamy możliwość realizowania wspólnie przewozów międzynarodowych, w tym do Ukrainy. Jesteśmy gotowi i mamy moce techniczne, aby otworzyć się na ten rynek. Pomimo niestabilności Ukraina jest dla Grupy Azoty ważnym odbiorcą – informuje Andrzej Skolmowski.
Według niego Grupa Azoty Koltar jest gotowa na zwiększenie możliwości logistycznych. Ma odpowiedni park maszyn i pracowników o kwalifikacjach niezbędnych do wykonywania specjalistycznych remontów i napraw.
W tym roku tabor spółki poszerzył się m.in. o nową zeroemisyjną lokomotywę dragon 2, która może ciągnąć duże i ciężkie składy. Zakup dostał wsparcie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie, który udzielił pożyczki na ponad 80 proc. wartości lokomotywy.
Porozumienie z bankami
Mimo trudnej sytuacji, Azoty na bieżąco regulują zobowiązania. Ciąży im jednak ogromny dług zaciągnięty na budowę fabryki Polimerów Police, której oddanie do użytku opóźnione jest już o 2,5 roku. Całkowity budżet projektu to ok. 7,2 mld zł.
W związku z tą budową Grupa Azoty Polyolefins, należąca do Grupy Azoty, uzgodniła wcześniej z bankami przedłużenie finansowania inwestycji do 29 listopada tego roku. W miniony weekend firma ogłosiła, że zostało ono przedłużone do 31 marca 2025 r. Warunkiem porozumienia jest jednak „każdorazowe potwierdzenie przez instytucje finansujące przedłużenia danego okresu obowiązywania porozumienia, które będzie miało miejsce odpowiednio: 31 grudnia br., 31 stycznia 2025 r. oraz 28 lutego 2025 r.„ (cytat z komunikatu Azotów).
Przypomnijmy, że porozumienie dotyczy konsorcjum banków: PKO BP, BGK, ING Bank Śląski, Santander Bank Polska, Caixabank oddział w Polsce, BNP Paribas Faktoring, ING Commercial Finance Polska, Pekao Faktoring, BNP Paribas, Santander Factoring i Banco Santander, oddział we Frankfurcie, a także Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju oraz Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
- Przez blisko dwa ostatnie miesiące przedstawialiśmy instytucjom finansującym kierunki funkcjonowania grupy kapitałowej. Wynegocjowane obecnie porozumienie zapewni stabilizację finansową grupy, co jest kluczowe przy restrukturyzacji. Równolegle pracujemy nad kompleksową transformacją modelu biznesowego – zapewnia Andrzej Skolmowski.
Ostatnio w Grupie Azoty rozpoczęły się również masowe zwolnienia. Zapowiedziano je w Grupie Azoty Kopalnie i Zakłady Chemiczne Siarkopol w Grzybowie. Łącznie pracę może stracić ponad 200 osób.
Janusz Gorczyca, prezes Grupy Azoty Kopalnie i Zakładów Chemicznych Siarkopol, w piśmie przesłanym do związkowców tych zakładów tłumaczył, że zwolnienia są skutkiem trudnej sytuacji ekonomicznej spółki.
Od marca, czyli odkąd obecny zarząd Grupy Azoty objął rządy w spółce, pracę w przedsiębiorstwie straciło już 820 osób.