15 października BRE Bank podał, że rozstaje się z nim Ryszard Petru. Pełnił w nim funkcję głównego ekonomisty, ale był umocowany znacznie wyżej niż koledzy po fachu w innych bankach. Zajmował stanowisko dyrektora banku ds. strategii, czyli miał posadę tylko o szczebel poniżej zarządu. Wysoko, ale też Ryszard Petru tuzinkową postacią nie jest. Zalicza się do grona najbardziej rozpoznawalnych ekonomistów w kraju.

Spekulowano wtedy, że Ryszard Petru pójdzie do NBP albo zostanie doradcą prezydenta, ewentualnie obejmie posadę w innym komercyjnym banku. Według naszych informacji był już po słowie z PKO BP.
Ryszard Petru – artykuły, informacje, spółki, linki, zdjęcia
— Jest szlaban na powiększanie zarządu. Nie wiadomo, dlaczego — powiedział nam dwa tygodnie temu jeden z menedżerów PKO BP.
Udało nam się poznać przyczynę. Sprawa dotyczy tylko Ryszarda Petru. Jego wejście do kierownictwa banku zostało zablokowane, kiedy wniosek w sprawie nominacji na wiceprezesa trafił do rady nadzorczej. Miał być przegłosowany w ubiegłym tygodniu. Do głosowania jednak nie doszło.
— Ludzie z banku zaalarmowali Ministerstwo Skarbu Państwa, że do PKO BP próbuje się wprowadzić człowieka Leszka Balcerowicza — mówi nam osoba zbliżona do resortu.
Nie jest to dobra rekomendacja. Aleksander Grad, minister skarbu, ma na pieńku z Leszkiem Balcerowiczem, który przy okazji planów przejęcia BZ WBK przez PKO BP porównał szefa resortu do Hugo Chaveza.
Więcej w piątkowym "Pulsie Biznesu"