Asseco South Eastern Europe za 7,7 mln UR kupi 67,7 proc. udziałów w hiszpańskiej spółce Necomplus, który działa też w Portugalii, Andorze, Kolumbii czy Peru. Na transakcję zgodziła się rada nadzorcza spółki, która do tej pory koncentrowała swoją działalność na Bałkanach.

— Umowę ws. zakupu akcji Necomplusa zamierzamy podpisać wkrótce. Zakładamy, że płatność za przejmowaną spółkę nie będzie jednorazowa — mówi Piotr Jeleński, prezes Asseco South Eastern Europe (Asseco SEE).
Czytaj także>>Asseco może zaskoczyć dywidendą
Sprzedającym jest Asseco Western Europe, które należy do Asseco Poland. Spółka matka nie powinna stracić na transakcji, gdyż wycena Necomplusa nie jest niższa niż wartość w księgach. Głównym obszarem działalności hiszpańskiej firmy jest instalacja i serwis terminali płatniczych (POS) oraz usługi outsourcingu/call center. Przejecie Necomplusa wpisuje się w plan budowy przez Asseco SEE silnego segmentu płatności. Nowy podmiot będzie włączony do spółki Peyten, odpowiedzialnej za ten obszar. Wcześniej pojawiały się informacje, że w perspektywie około dwóch lat spółka ta może trafić na jedną z giełd w zachodniej Europie.
— Jeśli chodzi o segment płatności to wszystkie scenariusze są możliwe — pozostanie w grupie, sprzedaż inwestorowi lub debiut na giełdzie — mówi Piotr Jeleński.
Zakup Necomplusa nie wyczerpuje apetytu Asseco SEE na kolejne przejęcia.
— Przyglądamy się kilku podmiotom. Nie mogę wykluczyć, że jeszcze o czymś poinformujemy w najbliższych miesiącach — mówi prezes. Na oku ma firmy działające w Czechach i na Słowacji, ale też na Bałkanach. Niektóre rozmowy są zaawansowane.
Zakup Necomplusa ma zostać sfinansowany ze środków własnych z opcją częściowego refinansowania kredytem bankowym w przyszłości. Wielu akcjonariuszy Asseco SEE ceni sobie dywidendę, którą spółka co roku wypłaca. Czy zakup Necomplusa i potencjalnie kolejnych firm mogą zaowocować jej ścięciem?
— Chcemy utrzymać dotychczasową politykę dywidendową przy wypłacie za 2018 r. Uważam, że jest to możliwe mimo akwizycji, ale trochę za wcześnie jeszcze o tym teraz mówić — mówi prezes.
A wygląda na to, że informatyczna firma będzie miała czym się podzielić. Po trzech kwartałach ubiegłego roku miała lepsze wynik r/r, a rezultaty całego minionego roku miały być rekordowe.
— Nie zmieniamy naszego stanowiska ws ubiegłorocznych wyników. Nie widzimy powodów, żeby korygować oczekiwania rynku — mówi enigmatycznie Piotr Jeleński.