Cuda z włóczki podbijają domowe wnętrza
Agnieszka Januszewska, absolwentka architektury krajobrazu, od ponad roku prowadzi firmę Poplecione, która zajmuje się produkcją ręcznie wykonywanych produktów z najwyższej jakości wełny. W ofercie marki znajdziemy m.in. pledy i pufy, ale również pojedyncze sztuki designerskich stołów czy lamp.
— To, że zaczęłam zajmować się akurat robieniem na drutach, jest czystym przypadkiem. Jednak, jak sięgam pamięcią wstecz, w domu rodzinnym zawsze gdzieś można było znaleźć pochowane druty, szydełka czy wełnę — wspomina Agnieszka Januszewska.
Kiedy była kilkuletnią dziewczynką, mama i babcia próbowały wzbudzić w niej zamiłowanie do robótek ręcznych. Jednak dla 10-latki podwórkowy trzepak i zabawy z rówieśnikami na świeżym powietrzu były dużo bardziej interesujące. Jako nastolatka również pasjonowała się czym innym. Aż w końcu miłość do włóczki ją pochłonęła — stało się to pięć lat temu.
— Moja przygoda z szydełkowaniem zaczęła się banalnie. Jakiś czas temu zobaczyłam w internecie produkty, które mi się spodobały, a że jestem osobą, która lubi robić rzeczy samodzielnie, to swój pierwszy pled zrobiłam sama...