Wyznaczenie kursu otwarcia trzech największy banków – PKO BP, Pekao i Santander Bank Polska - okazało się na tyle problematyczne, że handel nimi zaczął się chwilę później niż innymi spółkami. Po kilkunastu minutach handlu ich akcje tracą 6-7 proc.
Podobna przecena objęła Aliora i Millennium, ale już Handlowy, BNP Paribas i BOŚ tanieją mniej niż 3 proc. Tak też było w przypadku mBanku i ING Bank Śląskiego, ale ich przecena zaczęła się pogłębiać. ING traci już ponad 4 proc.
Po ponad godzinie handlu przecena przybrała na sile. Widać to zwłaszcza w przypadku banków kontrolowanych przez państwo. Alior traci ponad 10 proc., PKO BP i Pekao co rusz spadają ponad 9 proc. Wyprzedaż zwiększyła się jednak nie tylko w ich przypadku. ING tanieje ponad 7 proc., a spadki Millennium przekraczają 8 proc.
W czwartek po sesji Ministerstwo Finansów ogłosiło plan zmian w opodatkowaniu banków. Przez najbliższe dwa lata sektor miałby placić podwyższony CIT, a od 2027 r. stopniowo miałby być obniżany podatek bankowy.
Łukasz Jańczak, analityk Erste, szacuje, że wskutek zmian w CIT zysk na akcję banków w 2026 r. obniży się średnio o 18 proc.
- Nie jest to dobra informacja ani dla banków, ani dla GPW, ani dla klientów banków, którzy ostatecznie zapłacą za ten pomysł (wzrost opłat i prowizji). Oczekujemy negatywnego wpływu na dzisiejsze notowania sektora. Mamy nadzieję na dialog pomiędzy sektorem bankowym a Ministerstwem Finansów i wypracowanie sensownego rozwiązania - mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.
Andrzej Powierża, analityk Citi, oczekuje negatywnego wpływu zmian w podatkach na wyniki banków w wysokości około 18 proc. w 2026 r. i 9 proc. w 2027 r.
W kolejnych latach ze względu na zmniejszenie podatku bankowego zysk sektora obniży się o około 3 proc., szacuje analityk.