Bankowa franczyza opiera się kryzysowi

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2013-01-24 00:00

W tym roku przybędzie ćwierć tysiąca placówek. Najaktywniejszy będzie PKO BP, który dotychczas przycinał sieć franczyzową.

Teoretycznie sieć partnerska banków skurczyła się do rozmiarów sprzed kryzysu w 2008 r. Jak wyliczyła firma Profit System, na koniec 2012 r. działalność prowadziło 2949 punktów (3382 w 2011 r. i 3113 w styczniu 2008 r.). W rzeczywistości z bankowcami prowadzącymi działalność gospodarczą wcale nie jest tak źle. Spadek liczby placówek ma charakter statystyczny. Profit System nie uwzględnił w rachubach 464 punktów Moneti, sieci należącej do niedawna do DnB Nord.

W bankowym biznesie franczyzowym liczą się przede wszystkim lokalizacja i dostęp do bazy klientów — twierdzą przedsiębiorcy zajmujący się tym biznesem. Nie wszyscy spełnili te kryteria. Od 2010 r. zniknęło 1,5 tys. placówek. Na szczęście nadchodzą czasy małej stabilizacji. [FOT. WM]
W bankowym biznesie franczyzowym liczą się przede wszystkim lokalizacja i dostęp do bazy klientów — twierdzą przedsiębiorcy zajmujący się tym biznesem. Nie wszyscy spełnili te kryteria. Od 2010 r. zniknęło 1,5 tys. placówek. Na szczęście nadchodzą czasy małej stabilizacji. [FOT. WM]
None
None

Obecnie jest to niezależna firma. Gdyby doliczyć punkty Moneti, liczebność sieci partnerskich byłaby wyższa niż w 2011 r. Różnice są nieznaczne i, jak zauważają autorzy raportu, mamy do czynienia raczej ze stabilizacją niż rozwojem tego modelu biznesowego. Inna sprawa, że w porównaniu z 2010 r., kiedy franczyza bankowa święciła triumfy, zniknęło 1,5 tys. placówek. Za dużą część spadków odpowiadał PKO BP, który od kilku lat reorganizuje sieć agencji. Nie on jeden.

Z 15 banków, jakie w 2012 r. prowadziły działalność franczyzową, osiem przycięło sieci partnerskie. Najwięcej PKO BP — o 159 placówek. W Polbanku cięcia objęły 109 oddziałów. Sieć Banku BPH skurczyła się o 15, BNP Paribas o 14, a Credit Agricole o jedną placówkę.

Pozostałe banki inwestowały w rozbudowę zewnętrznej sieci. Alior Bank postawił aż 120 placówek.

Drugie miejsce zajął mało widoczny od lat Invest Bank, który pozyskał 46 partnerów. Na podium wskoczył jeszcze Meritum Bank z 42 punktami. Ten rok nie będzie zły. Z bankowych zapowiedzi wynika, że liczba samodzielnych placówek może wzrosnąć o 248. Głównie za sprawą… PKO BP, który chce powiększyć sieć agencji o 100 punktów. Eurobank planuje otworzyć 30 oddziałów, tyle samo Getin i Bank BPH. Skromniejsze plany mają Alior (20) i Meritum (18).

— Na koniec tego roku liczba placówek partnerskich wyniesie około 160. Systematycznie rośnie liczba multifranczyzobiorców. Obecnie 23 partnerów prowadzi więcej niż jednąplacówkę Meritum Banku. Rekordziści mają ich po 7. W obecnej sytuacji rynkowej czas potrzebny na osiągnięcie rentowności placówki to około 6 miesięcy. Jeśli biznes partnera staje się rentowny przed upływem tego czasu mówimy o sukcesie. Najlepsi partnerzy osiągają zwrot z inwestycji już po miesiącu i zarabiają ponad 200 tys. — mówi Jacek Biskup, dyrektor departamentu zarządzania siecią partnerską Meritum Banku.

Z franczyzowego biznesu zadowolona jest Bożena Suchodolska, od pięciu lat współpracująca w Eurobankiem. Kiedyś prowadziła trzy placówki, teraz koncentruje się na jednej.

— Nie ma powodów do narzekań. Strategia banku skoncentrowana na nieco zamożniejszym kliencie przynosi efekty. Kładziemy bardzo duży nacisk na jakość. Sama się szkolę i wysyłam na szkolenia zespół. Uważam, że powoli przechodzimy z modelu sprzedażowego na relacyjny, a to wymaga obsługi na odpowiednim poziomie, co przekłada się na wyniki — mówi Bożena Suchodolska.

OKIEM EKSPERTA

Biznes nie dla każdego

MARCIN KALETA

Profit System

Dobre produkty, zaangażowanie partnera oraz lokalizacja — to trzy podstawowe warunki sukcesu we franczyzie w każdej branży. W przypadku franczyzy bankowej bardzo ważne jest doświadczenie na rynku finansowym. To nie jest biznes dla każdego. Kilka lat temu stosunkowo łatwo było otworzyć placówkę i utrzymać się z takiej działalności. Banki chętnie kredytowały, a popyt na pożyczki był duży. Teraz rynek jest znacznie bardzie wymagający i premiuje doświadczenie. Osoby bez dostępu do bazy klientów oraz umiejętności w ich zdobywaniu mogą sobie nie poradzić. Na tle franczyzy w innych branżach biznes bankowy wyróżnia się tym, że nie wymaga wielkich nakładów. Bariera finansowa wejścia nie jest duża. Koszty zaczynają się od 20 tys. zł. Przeciętnie jest to 40-50 tys. zł na otwarcie placówki.