Cena baryłki ropy Brent na giełdzie w Londynie wzrosła wczoraj do 19,65 USD (80,6 zł). Euforię wywołała informacja, że Norwegia obniży wydobycie o 100-200 tys. baryłek dziennie. Także przedstawiciele rosyjskich firm, którzy spotykają się dziś, prawdopodobnie zgodzą się na dalsze cięcie wydobycia — taką możliwość zapowiadał wczoraj Viktor Kristenko, wicepremier Rosji. Kraje OPEC postanowiły od stycznia zmniejszyć wydobycie o 1,5 mln baryłek dziennie, ale pod warunkiem, że nie zrzeszone w organizacji kraje — Rosja, Norwegia, Meksyk i Oman — zredukują eksport łącznie o 500 tys. baryłek. Wcześniej Rosja zaproponowała symboliczne cięcie o 30 tys. baryłek, a Meksyk — o 100 tys.