Bayer przyznał, że wpływ pandemii na jego agrobiznes będzie większy niż początkowo oczekiwał w związku z konkurencją na rynku soi, niższym popytem na biopaliwa, a także z powodu niekorzystnych relacji kursów walutowych. Niemiecki koncern spodziewa się sprzedaży w 2021 roku na poziomie obecnego roku i lekkiego spadku skorygowanego zysku na akcję.
Jean-Jacques Le Fur, analityk Bryan Garnier powiedział Reutersowi, że Bayer od przejęcia w 2018 roku amerykańskiego Monsanto przekazuje każdego roku głównie złe wiadomości, a obecnie stało się jasne, że nie osiągnie takiego wzrostu przychodów jak przed fatalną dla niego akwizycją.
Bayer tanieje na giełdzie we Frankfurcie o prawie 10 proc.