Będzie pogoda dla bogaczy

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2013-10-10 00:00

W Polsce milionerów będzie przybywać szybciej niż gdziekolwiek na świecie

O tym, czy przysłowie „pieniądze szczęścia nie dają” jest prawdziwe czy fałszywe, w najbliższych latach będą mogły przekonać się tysiące Polaków, których majątek przebije magiczną granicę miliona — i to nie złotych, ale dolarów. W ciągu najbliższych pięciu lat przybędzie ich w naszym kraju 40 tys. — tak wynika z najnowszej edycji badania Global Wealth Report, przygotowanego po raz czwarty przez Credit Suisse. Według ekspertów szwajcarskiego banku, w Polsce żyje dziś 45 tys. dolarowych milionerów,czyli o 7 tys. więcej niż w ubiegłym roku.

None
None

W ciągu następnych pięciu lat ich liczba ma wzrosnąć aż o 89 proc., do 85 tys. Będzie to proporcjonalnie największy skok w gronie analizowanych państw — niemal pozwoli Polsce zrównać się pod względem milionerów z wyprzedzającym nas dziś o 9 tys. Chile.

Polska — między innymi dzięki umocnieniu złotego — zanotowała też jeden z największych w stawce zwyżek przeciętnego bogactwa w porównaniu z ubiegłym rokiem, co pozwoliło jej powrócić do grona państw „średnio bogatych”, w których majątek osobisty waha się między 25 a 100 tys. USD. W Europie w ubiegłym roku szybciej rosły tylko majątki Szwedów.

Zdaniem Jerzego Mazgaja, jednego ze stu najbogatszych Polaków oraz właściciela m.in. Almy i Paradise Group (prowadzącego salony Burberry, Hugo Boss czy Emporio Armani), bogacący się Polacy na luksusach nie będą oszczędzać.

— Te prognozy to dobra wiadomość dla moich spółek, bo Polacy — tak jak Rosjanie — mają słowiańską duszę i można oczekiwać, że im bardziej będą majętni, tym więcej będą wydawać na konsumpcję towarów luksusowych lub co najmniej aspirujących do luksusu — mówi Jerzy Mazgaj. Korzystać będą na tym delikatesy, branża modowa, jubilerzy czy restauratorzy.

— Nowi bogacze na pewno wpasują się też w trend dbania o siebie, więc klientów przybędzie ośrodkom SPA czy fitness. Wzrosną również wydatki na turystykę — uważa Jerzy Mazgaj. Analitycy Credit Suisse w badaniu biorą pod uwagę m.in. wartość aktywów finansowychi nieruchomości, a także długi gospodarstw domowych. Z ich wyliczeń wynika, że w tym roku globalny majątek wzrósł w porównaniu z 2012 r. o 4,9 proc. i sięgnął 241 bln USD, czyli jest 490 razy większy od polskiego PKB.

W skali globu przeciętny dorosły ma majątek wysokości 51,6 tys. USD — tyle że do najbogatszych 10 proc. ludzi należy aż 86 proc. światowego bogactwa. Przeciętnie najwięcej mają Szwajcarzy — średnio 513 tys. USD na dorosłego — wyprzedzają Australijczyków, Norwegów, Luksemburczyków i Amerykanów. Pod względem liczby milionerów królują USA (13,2 mln) przed Japonią (2,65 mln), Francją (2,2 mln) i Niemcami (1,7 mln). Majątek powyżej 1 mln USD ma dziś 32 mln osób, czyli 0,7 proc. dorosłej światowej populacji — za 5 lat ma to być 48 mln (0,9 proc.).