Kolejny raz z rzędu, poziom inflacji okazał się niższy niż oczekiwali najwięksi optymiści. W styczniu ceny konsumpcyjne wzrosły 0,4% m/m, co wpłynęło na spadek inflacji do rekordowo niskiego poziomu 0,4% r/r z 0,8% w poprzednim miesiącu. Główny wpływ na spadek inflacji miały niższe ceny żywności i napojów alkoholowych, jak również poświąteczne wyprzedaże.
GUS podał, że w poprzednim miesiącu ceny odzieży i obuwia obniżyły się o 0,5% m/m i były o 1,4% niższe niż przed rokiem. Ceny żywności oraz napojów bezalkoholowych wzrosły 0,4% m/m, wobec 0.3% w poprzednim miesiącu, były jednak
znacznie niższe niż w styczniu 2002, kiedy wzrosły o 0,9% m/m. Ceny napojów alkoholowych, po październikowej obniżce akcyzy, kontynuują spadki. W styczniu ceny alkoholi oraz wyrobów tytoniowych spadły o 0,2% m/m i były 3,4% niższe niż przed rokiem Kolejny rekord inflacji otworzył dyskusję dotyczącą deflacji w Polsce. Naszym zdaniem, o ile prawdopodobieństwo spadku CPI poniżej zera istnieje, należy pamiętać że nie oznacza to jeszcze deflacji w ujęciu ekonomicznym. Dopiero trwały spadek CPI i jego wpływ na zachowania podmiotów ekonomicznych można nazwać deflacją. W pełni podzielamy, zatem opinie Grzegorza Wójtowicza, którego zdaniem rozważania na temat deflacji są przedwczesne
dowodzą nieuzasadnione.
Uważamy jednak, że brak presji inflacyjnej oraz umiarkowany wzrost uzasadniają w pełni koleją obniżkę stóp procentowych. Dlatego wierzymy, że RPP obniży stopy procentowe o 25 pb podczas najbliższego posiedzenia 25-26 lutego.
Katarzyna Zajdel-Kurowska