Czy biznesmen, który nie przestraszy się silnej ręki Łukaszenki, może na Białorusi bezpiecznie zarobić?
Trzeba przyjrzeć się atutom białoruskiego rynku. Czy w ogóle są? Owszem.
Sporo za
To przede wszystkim niskie ceny surowców czy energii i dobrze wykształcona, tania rzesza pracowników. Atrakcyjna jest także bliskość polskiego czy rosyjskiego rynku i możliwość ekspansji na Wschód. Nie sposób zapomnieć też o licznej Polonii, która może pomóc w nawiązywaniu kontaktów. Symptomem zmian są coraz liczniejsze konferencje, zachęcające polskich przedsiębiorców do inwestowania.
Gospodarczo raczej sprawdza się formuła wolnych stref ekonomicznych.
— Przepisy określające ich działalność są jedną z nielicznych gałęzi prawa białoruskiego, której nie dotknęły żadne restrykcje — ocenia Maciej Broniszewski, konsultant kancelarii DGA & Saja.
Sporo przeciw
Za istotne bariery inwestycyjne wypada uznać skomplikowane procedury rejestracyjne spółek i przedstawicielstw. Aby właściwie je przeprowadzić, warto zatrudnić wielu doradców. Nie uciekniemy też od dodatkowej opłaty (około 2 tys. USD rocznie) za każdego zatrudnionego obcokrajowca, co znacząco podnosi koszty.
Inwestorzy z zagranicy mogą nabyć ziemię na własność — jeśli jest ona niezbędna do działalności. A w praktyce? Nie jest to łatwe, gdyż decyzję podejmuje prezydent.
— Hamulcem dla inwestycji są też częste zmiany przepisów, koncesje na wiele rodzajów działalności i trudności z wymianą rubli białoruskich na dewizy — uprzedza Maciej Broniszewski.
Kogo te trudności nie przerażają ani nie paraliżuje autorytarny system rządów i egzotyczna, jak na Europę, sytuacja polityczna — może dobrze zarobić.
Procedury
Działalność gospodarczą na zasadzie samozatrudnienia na Białorusi może prowadzić wyłącznie cudzoziemiec ze zgodą na pobyt stały—aby ją uzyskać, trzeba przebywać na Białorusi 5 lat.
— Przyśpieszenie procedury jest możliwe, gdy w grę wchodzi ktoś wysoce utalentowany…. — przypomina Galina Syromiatnikova z kancelarii DICSA.
Zagraniczny przedsiębiorca ma prawo założyć spółkę lub jej przedstawicielstwo.
— Otwierając przedstawicielstwo, należy pamiętać, że nie jest ono osobą prawną i może działać jedynie w imieniu i na zlecenie podmiotu macierzystego — na podstawie zezwolenia Ministerstwa Spraw Wewnetrznych — wyjaśnia Robert Żukowski, ekonomista z DGA & Saja.
Zezwolenie — na okres do 3 lat — kosztuje około 2 tys. USD. Po 3 latach wnosi się kolejną opłatę (około 1 tys. USD) i zyskuje przedłużenie na 3 lata. By zarejestrować przedstawicielstwo, należy odwiedzić urząd skarbowy, ZUS i bank. Procedury nie są tym razem trudne, problemy pojawiają się wskutek uchybień formalnych (np. nieprawidłowe wypełnienie dokumentów).
— Organy państwowe potrafią być wtedy bezlitosne i nakazać rozpoczynanie procedur od nowa — ostrzega Galina Syromiatnikova.
Górą z o.o.
Prawo przewiduje dla spółek kilka form organizacyjno-prawnych.
— Szczególnie polecaną inwestorom zagranicznym jest spółka z o.o. — mówi Robert Żukowski.
Udziałowcy nie odpowiadają wtedy za zobowiązania firmy. Wniesienie kapitału (co najmniej 20 tys. USD) i uruchomienie produkcji gwarantuje zwolnienie na 3 lata z podatku CIT. Jeśli białoruskie władze uznają towary za niezbędne, można liczyć, że na kolejne 3 lata podatek ten obniżą o połowę. Kapitał początkowy w spółce trzeba wnieść w formie pieniężnej lub aportu rzeczowego. Rzeczy wwiezione i wniesione jako aport rzeczowy — np. maszyny i urządzenia — są zwolnione z cła i VAT.
— Trzeba się liczyć z tym, że skontrolują je miejscowi urzędnicy — zaznacza Robert Żukowski.
Prawo dopuszcza też tworzenie przez cudzoziemców spółki, w której wartość kapitału wynosi mniej niż 20 tys. USD, ale nie korzysta ona wówczas ze wspomnianych ulg (płaci 24-proc. podatek dochodowy — jak spółka białoruska).
W umowie spółki powinny się znaleźć dane, czyli nazwiska, adresy, numery paszportów.
— Inwestorów często zraża obowiązkowa klauzula, która mówi, że spółkę mogą zamknąć właściciele, sąd czy urząd rejestrowy — mówi Robert Żukowski.
Ale nie taki diabeł straszny. Urząd rejestrowy ma prawo zamknąć spółkę, jeśli np. w klasyfikacji działalności zaznaczyła wiele czynności, na które nie uzyskała właściwej licencji.
— Lepiej nie wpisywać przedmiotu działalności „na wszelki wypadek” i umieścić w formularzu jedynie to, co rzeczywiście się będzie robić — radzi Maciej Broniszewski.
Rejestracja i lokal
Przedstawicielstwo należy zgłosić w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Spółki rejestruje każdy urząd skarbowy.
— Właściwość miejscowa zmienia się w momencie zarejestrowania spółki: wtedy urzędem właściwym jest ten dla siedziby firmy — dodaje Galina Syromiatnikova.
Na Białorusi obowiązuje pisemna forma umów. Muszą się w nich znaleźć obowiązkowe zapisy, a kontrakty związane z wymianą międzynarodową są rejestrowane. Dotyczy to przede wszystkim umów handlowych.
Nadzór
Na Białorusi państwo kontroluje firmy, także zagraniczne. Ministerstwo Sprawiedliwości prowadzi jednolity rejestr państwowy osób prawnych i przedsiębiorców indywidualnych.
Niestety, informacje takie jak nasz KRS są dostępne tylko dla ważnych służb państwowych.
— Osoby nieuprawnione są w stanie uzyskać te informacje drogą nielegalną. Może to niemoralne, ale taka jest praktyka — mówi Galina Syromiatnikova
To proceder powszechny — i powinien być brany pod uwagę przez inwestorów.
PRO
Obalamy stereotypy
Ryzyko polityczne inwestycji na Białorusi nie jest aż tak wielkie, aby nie dostrzec innych atutów tego trudnego, ale wdzięcznego rynku. Dla naszej branży budowlanej ważni są wybitni specjaliści, a Białoruś nie dość, że kadrę ma tanią, to również wykształconą. Cenię ich wiedzę w specjalistycznych dziedzinach. Czas zburzyć mity. Oczywiście, nie wszystko wygląda różowo, ale kto nie ryzykuje, nic nie ma.
Paweł Świderski pełnomocnik zarządu Metra Poland Aluminium
KONTRA
Lotne brygady egzekucyjne
Białoruś to państwo bezprawia. Wojsko, milicja i inne służby mundurowe stanowią prawo. Rada ministrów zmienia prawo jak chce, interpretuje przepisy, jak jej wygodnie. Obecnie jestem w sporze z całym rządem. Zabraniają mi zatrudniać pracowników (mam ich około 300) i wwozić surowce. Prawo telefoniczne ustala wyrok sądowy. Wymuszenia haraczy to chleb powszedni.
Anonimowy przedsiębiorca od kilku lat inwestor na Białorusi