Biblioteka nr 13

Piotr KuczyńskiPiotr Kuczyński
opublikowano: 2018-07-05 08:50

„Rdza”

Jakub Małecki

Przeraźliwie smutna książka. Dość dziwna fraza. Losy ludzi na przestrzeni kilkudziesięciu lat opowiedziane w niestereotypowy sposób.

„Chiny. Wielki Skok w mgłę”

Gabriel Gresillon

Polecił tę pozycje jeden z Forumowiczów. Interesująca, warta przeczytania, ale napisana z pozycji Europejczyka szukającego tylko minusów w rozwoju Chin. Nie znaczy to, że jest nieobiektywna. Z większością spostrzeżeń mogę się zgodzić. Jednak polecany przez Forumowicza rozdział o finansach Chin rzuca cień na tę pozycję. Jest tam tyle błędów (merytorycznych), że czytelnik musi się zastanowić: czy w innych rozdziałach też nie ma błędów?

„Czerwony Pająk”

Katarzyna Bonda

Nie ukrywam, że lubię czytać kryminały (podobnie jak Leszek Balcerowicz ;-), ale wiem, że są Forumowicze, którzy takimi książkami pogardzają. Nie zmienia to postaci rzeczy, że kilka kryminałów i w tej „Bibliotece” się znajdzie. Ta pozycja jest tylko dlatego, że absolutnie nie polecam czytania. Nudna, przegadana, rozwlekła (800 stron!). Już przy ostatniej książce twierdziłem, że więcej książek Bondy nie kupię. Złamałem się i żałuję. „Królowa polskiego kryminału”??? Niesmaczny żart i autopromocja.

„Rzeź na Tarlabasi. Opowieść o nowej Turcji”

Thomas Orchowski

W zasadzie tytuł mówi wszystko. Kto chce dowiedzieć się więcej o kraju w którym rządzi prawie sułtan, a który ma duże znaczenie gospodarczo/militarne powinien koniecznie ją kupić.

„Zamęt”

Vincent V. Severski

Pierwsza książka tego autora, którą przeczytałem. Nabrałem do niego sympatii, kiedy powiedział w jednym z wywiadów, że nie ma szpiega, który szpiegowałby nie dla pieniędzy. I nie ma znaczenia jak mocno by się tego wypierał. Tak mi się coś przypomniało… Severski w sprawie otrucia Skripala mówił też, że można znaleźć wiele różnych rozwiązań tej próby morderstwa – i tutaj mam podobne zdanie. A książka rozrywkowa i niezła.

„Macbeth”

Jo Nesbø

Tytuł nieprzypadkowy. Nesbø, prawdziwy król kryminału, napisał tę książkę w ramach projektu, w którym znani autorzy współcześni pisali książki w oparciu o odpowiednie pozycje napisane przez Szekspira. Scenariusz powieści autor umieścił w 1970 roku, ale całą intryga bazuje na szekspirowskim „Makbecie” . Niezwykle interesująca pozycja, ale ostrzegam – z gatunku „slow reading”.

„Żmijowsko”

Wojciech Chmielarz

To prawdziwy król polskiego kryminału (wg mnie). Jego seria z komisarzem Mortką jest naprawdę bardzo dobra. Ta zaś książka to nie tylko kryminał (thriller), ale i powieść psychologiczna, granicząca z socjologiczną. Jak zwykle doskonały.

 

„Jak zawsze”

Zygmunt Miłoszewski

Hm…. mnie się bardzo podobała, ale to chyba książka dla ludzi w moim wieku. Nie każdy może się cofnąć w czasie o 50 lat i zobaczyć jak wtedy wyglądałoby jego życie. Pisząc to nie psuję przyjemności czytania książki, bo to, co napisałem widać już po kilkunastu stronach. A co do reszty – trzeba przeczytać ;-).

„Następne życie”

Lish Atticus

Nie każdemu się ta pozycja spodoba. Życie emigrantów w USA? Co nas to może obchodzić. Ale zacytuję z „Lubimy czytać”, bo zgadzam się z tą opinią: „Z tej nieprawdopodobnej historii powstaje jedna z najmocniejszych i najbardziej cenionych powieści ostatnich lat.”.

„Inna dusza”

Łukasz Orbitowski

Teoretycznie to można powiedzieć, że kolejny kryminał. Tak jednak zdecydowanie nie jest. Książka przejmująca, w której akcje rozwija się w formie reportażu. Reportażu o prawdziwych ludziach, ale oczywiście fabularyzowanym. Niepokoi i zostawia coś na kształt strachu o to, że nigdy nie wiadomo, czego po ludziach można oczekiwać.

"Dwie Siostry"

Åsne Seierstad

Dla amatorów. Za tygodnikiem "Polityka": "Autorka napisała pozostawiającą niepokój książkę, która burzy wszelkie uproszczenia i schematy myślenia na temat tak zwanej wielokulturowości. Mało komu udało się dotrzeć tak blisko psychopatycznego piekła, jakim jest ISIS. A zarazem pokazać, kiedy i dlaczego może ono stać się namiastką raju.". Nic dodać, nic ująć.

„Homo deus. Krótka historia jutra”

Yuval Noah Harari

Dziwne, wydawało mi się, że już dawno była w jakiejś "Bibliotece", ale Ogif twierdzi, że nie było, więc w to muszę uwierzyć.  W Empiku recenzent pisze, że autor "skupia się na teraźniejszych wyzwaniach, szuka odpowiedzi na pytanie, co nas czeka w przyszłości, a przede wszystkim udowadnia, że człowiek pod wieloma względami już stał się równy bogom i przystąpił do realizacji kolejnych marzeń: o nieśmiertelności i szczęściu.". Według mnie (czegoś innego oczekiwałem) pozycja słabsza od jego "Sapiens. Od zwierząt do bogów".