Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji prowadzi pracę nad założeniami do projektu ustawy, która ma otworzyć zasoby muzeów, bibliotek i archiwów (nakazuje to unijna dyrektywa). Nowe przepisy mają uregulować wykorzystanie dla celów komercyjnych i niekomercyjnych zasobów instytucji publicznych. Informacje te będą mogli wykorzystać przedsiębiorcy, przede wszystkim ci, którzy działają w sektorze kreatywnym, i na ich podstawie tworzyć nowe produkty i usługi.
Przepisy są więc istotne dla kilkuset tysięcy firm. Tymczasem Warszawski Instytut Studiów Ekonomicznych (WISE) alarmuje, że ani resort gospodarki, ani organizacje biznesowe, ani same firmy nie interesują się tą ustawą.
Maciej Bukowski z WISE podkreśla, że polska administracja i biznes nie tylko nie wykorzystuje potencjału gospodarczego tkwiącego w danych publicznych, ale nawet często go sobie nie uświadamia. Instytut oszacował, że możliwe zyski z otwarcia danych publicznych mogą sięgnąć 10 mld EUR.
Przykłademponownegowykorzystania informacji publicznej w Polsce są popularne wyszukiwarki połączeń autobusowych i tramwajowych, takie jak jakdojade.pl. © Ⓟ