Prawie 2,9 mld EUR zainwestowały od stycznia fundusze i firmy w polskie nieruchomości komercyjne. Firma doradcza JLL podliczyła wstępne wyniki transakcji z pierwszych sześciu miesięcy 2020 r. Mimo panującej pandemii eksperci dostrzegają na rynku inwestycyjnym kontynuację trendów z poprzednich lat, które w 2019 r. przyniosły rekord 7,4 mld EUR. Obecny wynik pierwszego półrocza jest drugim najlepszym w historii sektora nieruchomości w Polsce.
— Zdecydowanie dominują na rynku inwestorzy magazynowi oraz biurowi. Ci pierwsi mogą mówić o wyzwaniach związanych z dostępnością produktu — komentuje Agata Sekuła, wiceprezes JLL w Polsce.
Największymi transakcjami na rynku magazynowym były zakup portfela pięciu obiektów Panattoni przez Savills Investment Management, parków dystrybucyjnych Hines przez CGL czy sześciu nieruchomości zarządzanych przez Apollo przez GIC. Natomiast w sektorze biurowym do największych transakcji należał zakup przez Credit Suisse krakowskiego High Five 4&5 od firmy Skanska, warszawskiego Wola Center przez Hines od Develii oraz krakowskiego Equal Business Park przez Apollo Rida od Cavatiny. Na wysoki wynik łącznych transakcji duży wpływ miał zakup większości udziałów w GTC przez węgierski Optimum Ventures Private Equity Fund, która w Polsce obejmowała zarówno portfel budynków biurowych, jak i centra handlowe. Eksperci JLL podkreślają, że pandemiczny drugi kwartał okazał się lepszy niż można było oczekiwać — przyniósł wynik 710 mln EUR w samych biurach.
— W efekcie wartość transakcji inwestycyjnych na rynku biur wyniosła ponad 1,3 mld EUR, wyprzedzając tym samym sektor magazynowy — mówi Tomasz Puch, dyrektor działu rynków kapitałowych nieruchomości biurowych i magazynowych JLL.
Transakcje w magazynach zamknęły się kwotą 1,1 mld EUR, w segmencie handlowym — prawie 430 mln EUR, a w mieszkaniowym — ponad 40 mln EUR.
— Lockdown stanowił duże utrudnienie w rozpoczynaniu nowych transakcji. Od kiedy znowu możliwe jest przekraczanie granic, biznes zaczyna powoli wracać do spotkań. Spodziewamy się, że druga połowa roku będzie jeszcze bardziej intensywna — mówi Agata Sekuła.