Biurowce naginają się do potrzeb najemców

Paweł BerłowskiPaweł Berłowski
opublikowano: 2022-01-02 20:00

Nie wiadomo, kiedy pracownicy na dobre wrócą do biur. Raczej nie wrócą jednak do starego sposobu pracy. Mimo to, transakcje sprzedaży przyspieszają.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie biurowce interesują dziś inwestorów, a na co zwracają uwagę najemcy
  • jak wpłynie na rynek biurowy coraz popularniejsza idea 15minutowego miasta
  • czy w 2022 r. wzrośnie popyt ze strony najemców

W 2022 r. biurowce powrócą na radary inwestorów. Według Tomasza Burasa, dyrektora zarządzającego Savills Poland, firmy doradczej na rynku nieruchomości komercyjnych, transakcje kupna i sprzedaży biurowców, które zaczęto negocjować w 2021 r., a które prawdopodobnie zostaną sfinalizowane w 2022 r., będą znaczące. Na nowych właścicieli czeka m.in. kilka niedawno oddanych do użytku projektów wieżowych w Warszawie.

– Na początku pandemii pojawiło się pewne zawahanie wśród inwestorów. Kupując biurowiec kupuje się tak naprawdę strumień pieniądza. Obecnie, gdy już widać, że popyt na powierzchnię utrzymał się, fundusze powracają do kupowania biurowców. Cavatina w 2022 r. również dołoży swoją cegiełkę, jeżeli chodzi o wolumen transakcji. Jesteśmy w tej chwili w trakcie sprzedaży kilku budynków i w 2022 r. te procesy się zakończą – mówi Sebastian Suchodolski, dyrektor ds. najmu w firmie deweloperskiej Cavatina Holding.

Na biura jako produkt inwestycyjny wpływają też wchodzące od stycznia wymagania dotyczące obszaru ESG, czyli troski o środowisko naturalne, aspekty społeczne i ład korporacyjny.

– Już teraz widać, że największym zainteresowaniem inwestorów cieszą się najlepsze biurowce w centrum Warszawy spełniające te kryteria i w nich czynsze w 2021 r. nawet wzrosły. Przed wyzwaniem dostosowania się do wymogów społecznych i ekologicznych stają natomiast starsze biurowce w drugorzędnych lokalizacjach – mówi Tomasz Buras.

Jego zdaniem wprowadzenie nowoczesnych rozwiązań w tych obiektach wiąże się z potrzebą zainwestowania w modernizację np. poprzez wymianę klimatyzacji czy zastosowanie materiałów, które będą wpływać na wyższą efektywność energetyczną budynków. Może się jednak okazać, że gruntowna modernizacja w drugorzędnej lokalizacji, gdzie czynsze już raczej nie urosną, nie będzie opłacalna i takie budynki mogą być sprzedawane z przeznaczeniem na zmianę funkcji.

– Ten proces zaczynamy już powoli obserwować. Z biurowej mapy Warszawy wkrótce znikną np. budynki Atrium International oraz Ilmet, które będą zastąpione przez bardziej nowoczesne projekty – mówi Tomasz Buras.

Według firmy doradczej Colliers, na rynku najmu powierzchni biurowych nie dojdzie do większych rewolucji – powierzchnie do pracy wciąż są potrzebne.

– Najnowsze badanie GUS „Popyt na pracę” pokazuje, że zdalnie we wrześniu 2021 r. pracowało jedynie 5 proc. Polaków. W Warszawie odsetek ten był najwyższy i wyniósł 14 proc. O stabilnej sytuacji na rynku najmu powierzchni biurowej świadczy również znaczący odsetek renegocjacji, który wynosi ok. 40-55 proc. – mówi Dominika Jędrak, dyrektor dział doradztwa i badań rynku Colliers.

Tomasz Buras przewiduje, że popyt w najbliższym czasie nie wzrośnie znacząco. Choć pojawiają się zapytania od międzynarodowych korporacji, które chcą wejść na polski rynek i stworzyć nowe miejsca pracy, to firmy, które już u nas są, mogą jeszcze przez jakiś czas rozwijać się bez potrzeby zwiększenia swoich zasobów biurowych.

– Praca hybrydowa sprawiła, że obecnie możemy zatrudnić 50 osób dodając zaledwie 10 nowych biurek. W przypadku wielu organizacji taki model może się sprawdzić – mówi Tomasz Buras.

Zdaniem Dominiki Jędrak na kształt rynku biurowego wpłynie też idea 15-minutowego miasta, oferującego zaspokojenie wszystkich potrzeb w jednej okolicy. Na znaczeniu zyskają abonamenty dostępu do sieci coworkingów z placówkami w różnych częściach miasta czy zdecentralizowane biura z oddziałami satelitami.

Według Sebastiana Suchodolskiego z ideą 15-minutowego miasta łączą się inwestycje typu mixed-use, jakie stanowią spory udział m.in. w projektach Cavatiny.

– Dla pokolenia obecnych dwudziestolatków liczy się nowoczesność, estetyka, ale i dostępność różnych usług i atrakcji w pobliżu miejsca pracy. Dlatego w tych projektach łączymy powierzchnie biurowe, mieszkania na wynajem i powierzchnie handlowo-usługowe na parterze budynków – mówi Sebastian Suchodolski.