Silna konkurencja o klienta biznesowego sprawia, że teleoperatorzy sięgają po nowe rynki.
Nasz poziom gęstości telefonii stacjonarnej, około 36 linii telefonicznych na 100 mieszkańców, pozostaje sporo poniżej średniej Unii Europejskiej, wynoszącej w końcu 2004 r. około 56 linii na 100 mieszkańców. Abonenci mieszkaniowi nie odczuwają jednak tego już tak boleśnie jak niegdyś, gdy latami czekali na telefon, otrzymując lakoniczną odpowiedź „brak możliwości technicznych” na swoje wnioski (czy bardziej podania do „Wysokiego Urzędu”) — dziś bowiem w łączności głosowej mają alternatywę: telefon komórkowy.
Trochę inaczej wygląda sytuacja z użytkownikami biznesowymi. W sferze łączności głosowej dla firmy komórka jest nie tylko rozwiązaniem alternatywnym alternatywą, ale i koniecznością, by szybko porozumieć się z pracownikami i klientami bez względu na to, gdzie kto się w danej chwili znajduje. Jednak telefonia komórkowa nie załatwia wszystkich potrzeb biznesu. Na razie bowiem daje stosunkowo ograniczone możliwości transmisji danych i dostępu do internetu — a więc tych środków komunikacji elektronicznej, bez których nie może się już obyć dzisiejsza firma — wszystko jedno: mała czy wielka.
Internet…
Jeśli byłaby jeszcze dziś w Polsce firma z popularnych list „500” czy „1500”, która nie miałaby własnej strony internetowej, to wzbudzałaby chyba tylko zdumienie. Jak wykazują badania MSI Indeks, prowadzone przez zespół SGH i analityków rynku IT wśród 520 firm małych i średnich z terenu całego kraju, strony WWW ma 75 proc. z nich. Około 66 proc. tych stron ma charakter aktywny, a nie tylko ściśle informacyjny: są tam formularze zamówień on-line, możliwości wysłania zapytania ofertowego lub choćby maila czy całe serwisy zakupów on-line. Własna strona WWW to zresztą nie tylko informacja ogólna — dla spółek giełdowych to niemal obowiązkowy serwis dla inwestorów. Oddzielnym polem działania operatorów i dostawców usług oraz oprogramowania są firmowe intranety — wewnętrzne serwisy internetowe — oraz ich najbardziej rozbudowane formy: portale korporacyjne, stanowiące wspólną płaszczyznę informacji i zarządzania dla całej firmy, z warstwami i obszarami dostępu oraz uprawnień określonych przez miejsce użytkownika w strukturze firmy — od magazyniera czy handlowca po prezesa spółki i dyrektora finansowego, a ostatnio także inwestorów i audytorów.
…i nie tylko
Obok serwisów dostępowych, intranetów i portali korporacyjnych mniejsze i większe firmy są użytkownikami specjalistycznych usług elektronicznych oraz transmisji danych. Wszystkie firmy duże i średnie korzystają np. z bankowości elektronicznej w jej wersjach off-line i on-line, coraz większą popularnością cieszy się e-handel, w tym jego rozbudowana, specjalistyczna wersja: elektroniczne platformy aukcyjne i wiele innych biznesowych rozwiązań w sieci.
Wielooddziałowym przedsiębiorstwom działającym w strukturach rozległych potrzebny jest nie tylko dostęp do internetu, ale także łącza transmisji danych między centralą i oddziałami. Łącza takie można wynająć w formie dzierżawy (kanałów cyfrowych), można też pozostawić problem zestawienia łącza operatorowi sieci i kupować tylko same usługi transmisji danych. Typowym przykładem instytucji intensywnie wykorzystujących usługi transmisji danych do komunikacji między oddziałami oraz realizacji poleceń w centralnych systemach transakcyjnych są banki. Użytkownikami usług dzierżawy łączy w sieciach szkieletowych są też operatorzy telekomunikacyjni, zwłaszcza tacy, którzy nie dysponują własnymi rozległymi sieciami światłowodowymi, jak np. operatorzy sieci komórkowych lub tacy, którzy takie sieci mają tylko w niektórych miejscach (np. Netia czy Dialog) i do połączenia takich „wysp” korzystają z sieci innych operatorów, dysponujących rozległymi strukturami sieci szkieletowych.
Telefonia stacjonarna trzyma się szczególnie mocno w łączności głosowej dla firm. Obowiązuje przy tym znana zasada Pareto: choć klienci biznesowi stanowią do 20 proc. ogółu abonentów, to przynoszą co najmniej 80 proc. przychodów. Nic też dziwnego, że oni są głównym celem starań operatorów.
Łączność głosowa
W usługach stacjonarnych operatorzy telekomunikacyjni mają dla nich rozbudowane pakiety taryfowe, polegające np. w TP na upustach w cenach rozmów kupowanych w pakietach 300+, 1000+ czy 2500+. Progami są wysokości rachunków miesięcznych (odpowiednio 300/500/800 zł netto dla serii 300+, 1000/1500/2000 zł dla 2500+ i 2500/3500/5000 zł dla 2500+). TP oferuje też pakiety międzystrefowe, międzynarodowe oraz upusty na połączenia do wybranych miast czy wybranych krajów. Netia ma ciekawą ofertę pakietów dla małego i średniego biznesu. W pakietach: „standardowy”, „biznesowy” i „korporacyjny” oferowany jest abonament telefoniczny w wersji analogowej lub ISDN oraz dostęp do internetu o nazwie handlowej BDI i prędkościach odpowiednio 128, 512 i 1024 kb/s. Dialog w swoich taryfach DialogBiznes dla małych i średnich firm ma pakiety łączności głosowej isdn2 oraz isdn30, które można zestawiać z różnymi wariantami dostępu do internetu — od cdi i cdi Plus oraz s128 (bazujących na ISDN z prędkością do 128 kb/s) po dostęp stały s1000 i s2000 w technologii HDSL (odpowiednio 1 i 2 Mb/s).
Wspólnymi siłami
Klienci biznesowi są polem silnej konkurencji wśród operatorów, chętnie wykraczających w pogoni za nimi poza swoje główne dziedziny działania. Przykładem takiego podejścia jest oferowanie klientom korporacyjnym usług stacjonarnych i transmisji danych także przez operatorów telefonii komórkowej, którzy wspierają się w takich przypadkach na swoich partnerach z innych dziedzin. Szczególnie konkurencyjny jest rynek połączeń międzystrefowych i międzynarodowych oraz z sieci stacjonarnych na komórki. Na tym rynku obok operatorów dysponujących własnymi sieciami, na dużych i mniejszych klientów „polują” też główni dostawcy internetu oraz inni usługodawcy, oferujący połączenia głosowe VoIP, wykorzystujące internet do przenoszenia głosu.