80 stałych klientów, 11 lat pracy i setki wyprowadzonych psów. Daria Godlewska zawodowo opiekuje się czworonogami i na tym polega jej biznes.
Biznes wyprowadzony na spacer
80 stałych klientów, 11 lat pracy i setki wyprowadzonych psów. Daria Godlewska zawodowo opiekuje się czworonogami i na tym polega jej biznes.
- Wyprowadzamy psy na spacer oraz odwiedzamy koty w domach, gdy ich opiekunowie wyjeżdżają np. na wakacje - opisuje swoją pracę Daria Godlewska. Pomysł na biznes zrodził się jeszcze na Podlasiu, w jej rodzinnych stronach. Najpierw w spacerach towarzyszyli jej domowi podopieczni i pies kuzynki, później zaczęli zgłaszać się pierwsi prawdziwi klienci.
- Poszłam do technikum weterynaryjnego i miałam nadzieję zostać lekarzem weterynarii. Byłam jednak zbyt słaba z chemii i nie zdałam matury rozszerzonej na tyle dobrze, by dostać się na wymarzony kierunek. Wtedy zaczęłam pracę w lecznicy dla zwierząt. Przychodzili tam ludzie, którzy chcieli, żebym opiekowała się ich pupilami. Początkowo była to tylko forma dodatkowego zarobku, potem okazało się, że to dużo przyjemniejsze niż praca u kogoś na etacie, więc bardzo szybko się przestawiłam - wspomina petsitterka.
Codzienna praca ze zwierzętami, to jednak nie tylko spacery, głaskanie, przytulanie i mizianie.
- Na pewno nie polega to wyłącznie na miłości - uśmiecha się Daria i dodaje: - To jest cała masa formalności.
Każdy dzień zaczyna od sprawdzenia maila, są też spotkania zapoznawcze z klientami, przesyłanie ofert, prowadzenie kont na Facebooku i Instagramie, spotkania firmowe, budowanie zespołu. Do tego dochodzą też zagraniczne delegacje, warsztaty dla petsitterów, które prowadzi Daria i szkolenia, w których sama ciągle bierze udział.
Podpis: Justyna Smolińska