Piątkowa sesja przyniosła kontynuację wzrostów. Był on konsekwencją obrony na sesji czwartkowej poziomu 1.300 pkt na indeksie WIG20. Czynnikiem, który przyczynił się do odreagowania spadków była kolejna obniżka stóp procentowych. Reakcja polskiej waluty na tą obniżkę oraz ostatnie dane o cenach żywności i prognozy inflacyjne wskazują na możliwość kontynuacji tego procesu. Oczekiwania na kolejne obniżki powinny stabilizować nastroje na rynku.
Przebieg najbliższych sesji będzie charakterystyczny dla okresów zmniejszonej aktywności inwestorów. Zaledwie trzy sesje w tygodniu wpłyną na spadek obrotów oraz nie pozwalają oczekiwać istotniejszych ruchów cen.
Negatywny wydźwięk zakończenia sesji w USA powinien wpłynąć na rynki europejskie, w tym również może przyczynić się do gorszego rozpoczęcia sesji w Polsce. W trakcie sesji nie należy jednak oczekiwać większych spadków, bardziej prawdopodobna w przypadku uaktywnienia popytu jest poprawa nastrojów.
Co raz większy wpływ na notowania mogą mieć również oczekiwania i spekulacje dotyczące najbliższych raportów kwartalnych spółek. Może to spowodować pogłębienie widocznego od pewnego czasu procesu segmentacji rynku. Należy pamiętać o spadku kursu złotówki na początku roku (korzystne dla eksportów, niekorzystne dla importerów i spółek zadłużonych w walutach obcych) oraz wzroście cen większości surowców w I kwartale (korzystne m.in. dla PKN i KGHM). Utrzymujący się niski poziom inflacji wskazuje na spadający popyt wewnętrzny, co zapewne wpłynie negatywnie na wyniki polskich spółek koncentrujących się na sprzedaży krajowej.
Na dzisiejszej należy oczekiwać umiarkowanych spadków na początku sesji z możliwością poprawy koniunktury w jej trakcie.