Kryzys wywołany pandemią koronawirusa, a co za tym idzie znaczący spadek popytu na samochody zmusza monachijską firmę do zmniejszenia produkcji oraz redukcji i dostosowania kosztów do nowych warunków. Oszczędności poszukiwane są również w segmencie personalnym.
Jeden z największych producentów luksusowych samochodów na świecie osiągnął porozumienie z radą zakładową w sprawie pakietu „środków personalnych na rzecz zrównoważonej przyszłości”.
W pierwszym kwartale br. firma odnotowała co prawda 133 proc. wzrost zysku przed odsetkami i opodatkowaniem do kwoty 1,38 mld EUR, ale w dużej mierze było to zasługą zabiegów księgowych. Chodzi o brak rezerw jednorazowych, który wynik z analogicznego okresu 2019 r. obciążył kwotą aż 1,4 mld EUR.
Dostawy pojazdów BMW zmniejszyły się w pierwszych trzech miesiącach 2020 r. o 20,6 proc. do 477 111 samochodów.
Producent oczekuje, że marża EBIT w segmencie automotive wyniesie od 0 do 3 proc. w tym roku. Wcześniej zakładał, że wynik będzie mieścił się w przedziale od 2 do 4 proc