Największy na świecie producent samolotów prognozuje, że tamtejsi przewoźnicy będą potrzebować w okresie 20 lat około 2300 nowych maszyn, których wartość szacowana jest na 320 mld USD.

Na tamtejszy rynek w ciągu najbliższych 18 miesięcy mają trafić pierwsze dostawy modelu 777X.
Kluczową sprawą dla amerykańskiego giganta będzie powrót do użytkowania uziemionego modelu 737 MAX, najlepiej sprzedającego się do niedawna samolotu Boeinga. Według spekulacji, może do tego dojść w I kwartale przyszłego roku. To ważna kwestia, bo tylko indyjskie tanie linie lotnicze SpiceJet zamówiły aż 205 takich maszyn. Boeing stracił już m.in. zamówienie od Jet Airways India o wartości 210 mld USD.