Fiasko nadziei na szybkie wprowadzenie reformy podatkowej może podciąć zaufanie inwestorów tak bardzo, że indeksom grozi mini-powtórka z 2008 r., napisali w raporcie specjaliści BofA ML. Ich zdaniem niepewność w tej sprawie już teraz hamuje amerykański wzrost, a niewykluczone że reforma zostanie przyjęta, dopiero gdy rynki zaczną nurkować, wywierając presję na polityków. W nadchodzących zawirowaniach szczególnie mocno ucierpią aktywa z rynków wschodzących, zapowiadali autorzy raportu.
„Nie sądzimy, by rynek uwzględnił właściwie w cenach ryzyko spowolnienia wzrostu, związane ze zwiększoną niepewnością wokół reformy podatkowej oraz klinczu politycznego. Jeśli to rozumowanie jest słuszne, to może grozić zwiększenie zmienności i korekta w notowaniach aktywów ryzykownych” – napisali specjaliści w ubiegłotygodniowej nocie.
Amerykańska gospodarka rozczarowuje, a wysokie wyceny spółek z giełdy nowojorskiej utrzymują się tylko dzięki dobrej koniunkturze w innych regionach świata, dodawali autorzy raportu. Jednak ich zdaniem Chiny najprawdopodobniej będą spowalniać, wyhamuje także ożywienie w Europie, z którą większość ekonomistów wiązała dotąd największe nadzieje. Do tego dochodzą napięcia geopolityczne w rejonie Półwyspu Koreańskiego oraz Zatoki Perskiej, a także kryzys polityczny w Brazylii, przypominali specjaliści BofA ML.
