- Ja zostanę w OFE, co nie zmienia faktu, że wchodzę już w taką fazę, kiedy ileś lat przed wiekiem emerytalnym, te środki i tak będą przekazane do ZUS - powiedział.
Uważa on, że każdy powinien dokonać indywidualnego wyboru, jednak do tego potrzebna jest bardzo dobra akcja informacyjna.
Boni dodaje, że chciałby zaangażować Otwarte Fundusze Emerytalne w inwestycje w infrastrukturę teleinformatyczną, co jego zdaniem byłoby dobrą alternatywą dla inwestycji w spółki giełdowe.
- Z punktu widzenia bezpieczeństwa emeryta i różnicowania ich portfela, dobrze jeśli będą miały ofertę inwestowania w obligacje, które będą pełniły jakąś ekonomiczną, sensowną funkcję – wyjaśnił.
Zdaniem Boniego, w grę wchodziłoby jakieś 10-15 mln zł do roku 2020.
