BoomBit zaparkuje na giełdzie

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2018-07-02 22:00

Producent gier mobilnych, znany z symulatorów parkingowych, przygotowuje się do oferty publicznej, której wartość może przekroczyć 100 mln zł

Z artykułu dowiesz się:

  • po co BoomBit Games idzie na GPW?
  • na co przeznaczy 100 mln zł z IPO
  • jakie są perspektywy rynku gier mobilnych

Aidem Media, deweloper gier mobilnych, który niedawno przejął BoomBit Games, międzynarodowego dewelopera i wydawcę gier na platformy mobilne, niedługo zmieni nazwę na BoomBit, a formę prawną ze spółki z o.o. na akcyjną. Przygotowuje się do oferty publicznej, która może być największa w tym roku na warszawskim parkiecie.

ZASIĘG ŚWIATOWY: Po przejęciu BoomBita pojawiło się dużo propozycji biznesowych od różnych firm, m.in. z Chin, największego rynku gier mobilnych na świecie. Nasz zespół też stał się międzynarodowy — mówi Marcin Olejarz, który obecnie jest wspólnikiem, a od połowy lipca ma być prezesem spółki.
Fot. Marek Wiśniewski

— Prace nad IPO wchodzą w kluczowy etap. Szacowana wartość oferty to ponad 100 mln zł. Z emisji chcemy zdobyć pieniądze na pozyskiwanie użytkowników i projekty publishingowe z zewnętrznymi studiami — mówi Marcin Olejarz, wspólnik Aidem Mediów, który według planów od połowy lipca będzie prezesem spółki.

Bogate portfolio

Pieniądze się przydadzą, bo spółka planuje premiery kilku dużych gier free-to-play w drugiej połowie roku. Nie wyklucza też wykorzystania kapitału na przejmowanie innych projektów.

— Jest dużo gier, które są w fazie tzw. soft launchu i dzięki naszym narzędziom mogą osiągnąć dużo większy sukces rynkowy. Wejście do projektu zamiast tworzenia gry od początku to dla nas interesujaca opcja — mówi Marcin Olejarz.

Obecnie spółka pracuje m.in. nad grą „Tanks a lot”, która zostanie wydana pod koniec sierpnia — będzie to wieloosobowa rozgrywka polegająca na walkach czołgów. W portfolio ma znacznie więcej projektów.

— W produkcji mamy około 20 dużych gier. Nad większością pracują nasze zespoły, a przy części pomagają partnerzy zewnętrzni z różnych krajów — mówi Marcin Olejarz.

W wyniku przejęcia BoomBit Games Aidem Media stały się deweloperem gier mobilnym o globalnym zasięgu. Trzon międzynarodowego zespołu stanowią: Hannibal Soares, założyciel BoomBit Games, K athee Chimowitz, chief revenue officer, i Stefan Wang, prezes spółki Moondrip, należącej do grupy BoomBit. Przyszłego debiutanta w branży gier wyróżniają m.in. symulatory parkingowe, które od wielu lat generują stabilne przychody i zyski. Do tej pory gry stworzone przez spółki BoomBit i Aidem Media zostały pobrane ponad 500 mln razy, co stanowiło podstawę do zbudowania społeczności graczy oraz bazy danych do analizy ich zachowań. Dzięki projektom zrealizowanym wspólnie z Cheetah Mobile BoomBit zbudował silną pozycję w Chinach, czyli na najszybciej rosnącym rynku gier mobilnych na świecie.

Dobre perspektywy

W minionym roku przychody Aidem Mediów wzrosły do 20,5 mln zł z 14 mln zł rok wcześniej. Zysk w tym czasie zwiększył się z 7 mln zł do 8,4 mln zł. Bieżący rok zapowiada się dla spółki rekordowo. — W pierwszym kwartale osiągnęliśmy blisko 7 mln zł zysku netto. Potem skupiliśmy się na produkcji gier, czego rezultaty będą widoczne w wynikach drugiego półrocza — mówi Marcin Olejarz. W ostatnich latach struktura sprzedaży mocno się zmienia. W przeszłości 70 proc. stanowiły przychody z reklam, a resztę z mikropłatności. Produkowane obecnie oraz planowane tytuły mają docelowo generować ok. 70 proc. przychodów z mikropłatności.

Od filmów do gier

Przejęcie BoomBita zostało zrealizowane przez emisję aportową udziałów Aidem Mediów, skierowaną do Hannibala Soaresa. Po podwyższeniu kapitału spółka ma trzech udziałowców, którzy kontrolują takie same pakiety udziałów — Marcina Olejarza z żoną, ATM Grupę i Hannibala Soaresa. Niewykluczone, że przy okazji oferty obecni wspólnicy (a przyszli akcjonariusze) sprzedadzą część posiadanych pakietów, jednak ostateczna decyzja co do struktury transakcji jeszcze nie zapadła. Obecność ATM Grupy w akcjonariacie producenta gier ma ciekawą historię. W przeszłości Aidem Media współpracowały z nią przy produkcji programów dla Telewizji Polskiej.

— Łącznie powstało ponad 100 odcinków. Jednocześnie tworzyliśmy gry wideo na PC, jednak gdy zauważyliśmy, że ten rynek się kurczy, zdecydowaliśmy się na gry mobilne — mówi Marcin Olejarz.

W 2010 r. ATM Grupa dokapitalizowała spółkę kwotą kilku milionów złotych, zostając jej udziałowcem. Najpopularniejsza gra Aidem Mediów to „Dancing Line” — została pobrana ponad 100 mln razy. Inna gra spółki — „Build a Bridge!” — otrzymała od Google Play tytuł najbardziej innowacyjnej gry 2017 roku.

*Ponieważ lada moment zakończy się zmiana nazwy z Aidem Media na BoomBit i tak to będzie funkcjonowało w przyszłości, w dalszej części, pisząc BoomBit, mam na myśli spółkę po zmianie nazwy.

Mobilna połowa rynku

Gry mobilne to najszybciej rosnąca część rynku gier, który — według najnowszych prognoz Newzoo — urośnie w 2018 r. o 13,3 proc. do 137,9 mld USD. Rynek gier mobilnych ma urosnąć w tym roku o 25,5 proc. do 70,3 mld zł, co oznacza, że będzie stanowił 51 proc. całego rynku gier. W 2018 r. najszybciej będą rosły przychody z największego regionu Azji i Pacyfiku, którego wartość osiągnie w tym roku 71,4 mld USD, z czego 37,9 mld USD przypadnie na Chiny. Przychody z Europy, Afryki i Bliskiego Wschodu (EMEA) wzrosną najmniej — do 28,6 mld USD. Według Newzoo, w 2021 r. wartość przychodów z gier ma rosnąć średniorocznie o 10,3 proc. i osiągnąć wartość 180 mld USD. Gry mobilne mają wówczas odpowiadać za 59 proc. całego rynku, wypierając m.in. gry przeglądarkowe.