Ponad połowa polskich inwestorów posiada oszczędności wynoszące ponad 50 tys. zł. Najbardziej zasobni są ci z pokolenia baby boomers (60 lat i więcej), spośród których 40 proc. zadeklarowało oszczędności wynoszące od 100 do 200 tys. zł, a prawie jedna piąta pochwaliła się odłożeniem powyżej 200 tys. zł. Najmniej maja najmłodsi - osoby z pokolenia Z (18-30 lat) – wartość ich oszczędności wynosi zwykle od 20 do 50 tys. zł.
Duże oszczędności nie zawsze idą w parze z chęcią inwestowania. Choć najstarsi respondenci nie narzekają na brak pieniędzy, to aż 36 proc. z nich przyznało, że inwestuje nieregularnie, a 32 proc. – że nie inwestuje wcale. Najbardziej sumienni okazali się inwestorzy z pokolenia Z, rozpoczynający dopiero przygodę z rynkiem kapitałowym. 65 proc. zetek inwestuje co najmniej raz w miesiącu.
Zetki mają też największy apetyt na ryzykowne aktywa. Ponad 20 proc. ankietowanych inwestuje w kryptowaluty w nadziei na szybki zysk. Milenialsi – czyli osoby w wieku 31-44 lata – najchętniej sięgają po obligacje i kruszcze (m.in. złoto), podczas gdy w portfelach inwestorów z pokolenia X i baby boomers przeważają akcje, obligacje oraz jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych. Co ciekawe, prawie nikt nie inwestuje w ETF-y – tylko 3 proc. zetek ma tego typu fundusze w portfelu.
Ankietowanych łączy powód, dla którego zaczęli inwestować – aż 69 proc. respondentów wskazało bezpieczeństwo finansowe.