Cyberataki to według Światowego Forum Ekonomicznego jedno z pięciu najpoważniejszych zagrożeń, z którymi musi się mierzyć współczesny świat. Tylko w Polsce od początku pandemii ich ofiarą padło pół miliona osób. Każdego dnia powstaje na świecie ponad 100 tys. złośliwych stron internetowych i 10 tys. szkodliwych plików, wynika z raportu Check Point Software Security. WMWare podaje, że wartość globalnego rynku usług cyberbezpieczeństwa wzrośnie z 471 mln USD w 2020 r. do 1,6 mld USD w 2025 r.
- W ostatnim roku cyberprzestępcy działali ze zdwojoną siłą. Wiele osób przeszło na pracę zdalną w domach, w których systemy zabezpieczeń nie są tak silne jak w biurach. Zniwelowanie podatności na ataki jest dla firm ważne, bo obecny model pracy staje się standardem w wielu branżach - mówi Sebastian Gilon, szef ds. cyberbezpieczeństwa w TestArmy.
Coraz więcej osób pada ofiarami oszustw phishingowych i ataków typu ransomware, szczególnie podczas pracy zdalnej. Cyberprzestępcy grożą trwałym zniszczeniem danych, jeśli nie zostanie zapłacony okup. Jego średnia wartość wynosi 233,8 tys. USD, o 30 proc. więcej niż w 2020 r., wynika z danych Gartnera.
- Szacuje się, że co 11 sekund infrastruktura kolejnej firmy zostaje zainfekowana. Szkody wyrządzone w ten sposób przez hakerów ocenia się na 20 mld USD rocznie i jest to 57 razy więcej niż w 2015 r. - wylicza Sebastian Gilon.
Weź udział w konferencji online “Zarządzanie działem IT” >>
Tymczasem w Polsce brakuje specjalistów, według TestArmy – przynajmniej 10 tys. Problem będzie się zwiększał. Globalnie liczba zatrudnionych w sektorze ma do 2029 r. wzrosnąć o 31 proc. W Polsce wynagrodzenia specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa zaczynają się od 14 tys. zł brutto.
– tyle firm doświadczyło od początku pandemii próby cyberataku
w tylu firmach co najmniej jeden pracownik pobrał w tym okresie złośliwą aplikację mobilną