Branża transportowa w dołku

Sylwia WedziukSylwia Wedziuk
opublikowano: 2024-09-25 20:00

Problemy przewoźników się mnożą. Coraz więcej firm jest na skraju bankructwa.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Jaka jest sytuacja w branży transportowej?
  • Jakie są największe problemy przewoźników?
  • Ile ich może zbankrutować?
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W minionym roku znacznie spadła liczba upadłości firm transportowych. Przybyło jednak restrukturyzacji – wynika z analizy firmy MGBI, zajmującej się przetwarzaniem i analizą danych.

Sądy w 2023 r. wydały postanowienia o ogłoszeniu upadłości wobec 13 przedsiębiorstw transportowych. Rok wcześniej było ich 23, a więc o 43 proc. więcej. Jednocześnie jednak aż 58 przedsiębiorców złożyło w minionym roku wniosek o ogłoszenie upadłości, podczas gdy w 2022 r. tylko 44.

– Na niższą liczbę ogłoszonych postanowień mogły zatem wpłynąć opóźnienia sądów w orzekaniu o upadłościach – zwraca uwagę Sylwia Szerenos, doradca restrukturyzacyjny w Continuum Restrukturyzacje.

Ponadto skrócił się średni czas istnienia przedsiębiorstw z branży transportowej, które ogłosiły upadłość. W 2022 r. średni staż rynkowy bankrutującej firmy wynosił 16 lat. W minionym roku skurczył się już do 10,8 lat.

Do tego bardzo wzrosła liczba restrukturyzacji w transporcie. W minionym roku na takie postępowanie zdecydowało się 510 podmiotów, co oznacza wzrost rzędu aż 117 proc. w porównaniu z 2022 r. i aż o ponad 300 proc. w porównaniu z 2021 r.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy do Continuum Restrukturyzacje zgłosiło się kilkadziesiąt firm transportowych, które znalazły się na skraju bankructwa.

– Nigdy nie mieliśmy do czynienia z tak licznym gronem klientów z jednego sektora w tak krótkim czasie – mówi Sylwia Szerenos.

Jak twierdzą przedsiębiorcy, którzy znaleźli się w trudnym położeniu, powodem ich problemów może być aktualna sytuacja za wschodnią granicą, ustalenia tzw. Pakietu Mobilności oraz obniżenie stawek przewoźników spowodowane spadkiem popytu na usługi transportu drogowego.

– Branża zmaga się też z niedoborem pracowników. Sytuacji z pewnością nie poprawi zbliżająca się kolejna podwyżka składek na Zakład Ubezpieczeń Społecznych – dodaje Sylwia Szerenos.

Trudną sytuację w sektorze potwierdzają dane BIG Info Monitor i Biura Informacji Kredytowej. Wynika z nich, że tylko w ciągu ostatniego roku zobowiązania kredytowe i pozakredytowe w transporcie zwiększyły się o blisko 483 mln zł (17 proc.) do 3,3 mld zł. Wzrosła też liczba firm, które mają problemy z terminowym regulowaniem swoich należności – o 1755 do poziomu 38,6 tys. Niepokojący dla całej branży jest także bardzo wysoki odsetek dłużników, który wynosi aż 9 proc.