Brazylijski skarb wycofa z funduszu 2 mld reali, czyli równowartość 2,2 mld zł, poinformował we wtorek pełniący obowiązki prezydenta Michel Temer. Przychody ze sprzedaży wycofywanych aktywów zostaną przeznaczone na pokrycie rekordowego deficytu budżetowego, do którego powstania przyczyniła się największa recesja ostatniego stulecia. Tym samym powołany do życia zaledwie 8 lat temu fundusz zostanie zamknięty bez spełnienia swojego pierwotnego zadania, jakim miało być inwestowanie w strategicznie ważne projekty w kraju i za granicą, a także ograniczenie skutków przyszłych kryzysów gospodarczych.
Fundusz, który w momencie założenia dysponował 19 mld reali pochodzących z zysków z eksploatacji podmorskich złóż ropy, od dłuższego czasu służył rządowi wyłącznie jako rezerwa na finansowanie deficytu budżetowego. Administracja odsuniętej prezydent Dilmy Rousseff sięgnęła do niego przynajmniej dwukrotnie. Obecnie na aktywa funduszu składają się już tylko obligacje rządowe oraz pakiet akcji w banku Banco do Brasil. W reakcji na informację papiery instytucji potaniały we wtorek na giełdzie w Sao Paulo o 5,4 proc., mimo zapowiedzi ministra finansów, że sprzedaż będzie prowadzona w sposób pozwalający zminimalizować jej negatywny wpływ na notowania spółki.
