Akcjonariusze BRE Banku wyrazili zgodę na wchłonięcie przez giełdową spółkę Banku Częstochowa (BCz). Proces ma się zakończyć w lutym. Dotychczasowym udziałowcom BCz za każde 20 akcji wydana zostanie 1 akcja BRE Banku. Dzięki temu spółka przejmująca pozyska od BCz 15 tys. nowych klientów, którzy zdeponowali w banku 60 mln zł. Aktywa BRE Banku wzrosną zaś o blisko 80 mln zł.
— Przejęcie Banku Częstochowa nie podniesie natomiast kosztów funkcjonowania BRE Banku, gdyż obecnie częstochowski bank to zaledwie dwa oddziały i 12 pracowników — mówi Sławomir Lachowski, wiceprezes BRE Banku.
Wchłonięcie BCz potwierdza deklarowaną w ubiegłym roku zmianę strategii BRE Banku wobec spółek zależnych i rozwoju samego banku. Polega ona na ograniczeniu działalności inwestycyjnej i koncentracji na działalności stricte bankowej.
— Przejęcie Banku Częstochowa oznacza rezygnację z pomysłu uplasowania na giełdzie akcji mBanku — mówi Sławomir Lachowski.
Jeszcze do połowy 2002 r. BRE Bank utrzymywał, że chce, by dzięki BCz na giełdę trafiły akcje jego departamentu detalicznego, czyli mBanku.
— Jednak pojęliśmy decyzję, że dla dobra BRE Banku działalność detaliczna rozwijana będzie w dotychczasowych strukturach — wyjaśnia Sławomir Lachowski.
Bre Bank zainwestował w ubiegłym roku w rozwój mBanku i MultiBanku 50 mln USD (około 200 mln zł).
— W tym roku będzie to niższa kwota — mówi Sławomir Lachowski.
W przyszłym roku działalność detaliczna powinna zacząć przynosić zyski.