Roboczo nazwano je "punktami zamówień", bowiem ich zasadniczym zadaniem będzie odbiór zamówień złożonych przez sklep online. Znajdą się tam również najcczęściej kupowane w tej sieci akcesoria a nawet punkty gastronomiczne Ikea Cafe.

Każdy z nich będzie miał powierzchnię odpowiadającą maksymalnie 10 proc. powierzchni zajmowanej przez zwykły sklep tej sieci.
Nowy pomysł ma być elementem rozpoczętej już w koncernie akcji modernizacji istniejących sklepów i poprawy działania stron internetowych.
- Klienci zwracali nam uwagę na to, że do naszych sklepów mają za daleko. Punkty zamówień dają nam nową możliwość bycia bliżej nich - mówi Gillian Drakeford, prezes spółki Ikea na Wielką Brytanię.
Wszystkich działających dziś na Wyspach 18 sklepów Ikea znajduje się z dala od miast i większość mieszczan na dojazd do nich musi poświęcić ponad godzinę.
Jako pierwszy powstanie punkt w Norwich, którego mieszkańcy jadą dziś do najbliżej Ikei 2 godziny. Następne mają być dwa inne sklepy już na początku przyszłego roku, z których przynajmniej jeden ma znaleźć się w ścisłym centrum dużego miasta.
Nie będą to pierwsze na świecie małe sklepy Ikea. Podobne działają już w Pampelunie (Hiszpania), Tromsø (Norwegia) i w Jyväskylä (Finlandia).