Brzeszcze za 1 złoty

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2015-09-24 22:00

Jeśli związki zawodowe nie staną okoniem, kopalnia dostanie prawie 210 mln zł na inwestycje, m.in. od Tauronu i Michała Sołowowa

Kopalnia Brzeszcze to były zakład bankrutującej państwowej Kompanii Węglowej (KW), przynoszący straty i wymagający inwestycji. W ramach ratowania KW Brzeszcze została wydzielona do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK), która ma im znaleźć inwestora. I znalazła.

Jeden rozmówca

Do przetargu zgłosiły się trzy podmioty, poprzez wehikuły inwestycyjne: państwowy energetyczny Tauron, również państwowy Węglokoks i spółka znanego biznesmena Michała Sołowowa. Został jeden, bo Węglokoks już się wycofał, a Michał Sołowow porozumiał się wczoraj z Tauronem (który wśród partnerów ma też Małopolską Agencję Rozwoju Regionalnego i Zespół Elektrowni Wodnych Niedzica). Źródła wskazują, że w rozmowach z SRK uczestniczy dziś tylko Tauron, a partnerzy dołączą do spółki dopiero po transakcji. Sprzedający idzie nabywcy na rękę.

— Wartość transakcji wyniesie 1 zł, czyli będzie zgodna z oczekiwaniami Tauronu — twierdzi menedżer zbliżony do transakcji. Tymczasem wehikuł inwestycyjny Tauronu, czyli RSG, ma mieć kapitał zakładowy na poziomie 210 mln zł. Na tyle można więc szacować inwestycje, które zadeklarował w negocjacjach Tauron. Z tej kwoty Tauron, ZEW Niedzica i Michał Sołowow wyłożą po 60 mln zł, a MARR 30 mln zł.

„Nie” dla prywaciarza

Rada nadzorcza SRK zbierze się w sobotę — wtedy planuje zaprezentować wybranego inwestora. Związki, od początku krytykujące przetarg, nie chcą do tego dopuścić. Żądają wstrzymania sprzedaży Brzeszczy. — Żaden z oferentów nie spełnia wymogów zawartych w styczniowym porozumieniu z rządem — mówi Stanisław Kłysz, szef Solidarności w kopalni Brzeszcze. Sztab protestacyjno-strajkowy wysłał już pisma do ministerstwa skarbu i do zarządu SRK.

— Styczniowe porozumienie z rządem zakłada, że inwestor będzie państwowy i będzie mieć ekspozycję na energetykę. Twór Tauronu, Sołowowa, MARR i ZEW Niedzica to nieporozumienie. Traktujemy to jak sprzedaż firmy prywaciarzowi i uważamy to za zagrożenie — mówi Stanisław Kłysz. SRK odpowiada, że kontynuuje prace nad transakcją. Nie ma zresztą wyjścia — co do zasady jej celem jest zamykanie, a nie rozwijanie kopalni. Jeśli nie sprzeda Brzeszczy, kopalnia wróci do KW, a tam… nie ma już dla niej miejsca. Biznesplan i tak ma kruche podstawy. Obecność Michała Sołowowa, czyli inwestora prywatnego, pomoże natomiast przy okazji ewentualnych rozmów z Komisją Europejską na temat pomocy publicznej.

Wiceminister rozmawia z górnikami…

Krzysztof Sędzikowski, prezes Kompanii Węglowej (KW), przedstawił wczoraj związkom decyzję ministerstwa skarbu w sprawie programu naprawczego dla bankrutującej firmy. Resort postanowił nie tworzyć na razie tzw. Nowej KW, bo widzi zbyt duże ryzyko, że Komisja Europejska dopatrzy się w tym niedozwolonej pomocy publicznej. Związkowcy uznali, że ministerstwo powinno z nimi o tym rozmawiać ministerstwo. Wiceminister Wojciech Kowalczyk pojechał więc wczoraj do Katowic.

…a zarząd JSW z obligatariuszami

Optymistyczne wieści płynęły wczoraj od rozmówców zbliżonych do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Spółka, która po pierwszym półroczu ma ponad 600 mln zł straty i nie wykupiła obligacji od banku ING (za 75 mln zł), negocjowała wczoraj z obligatariuszami umowę stand still. Chodzi o czasowe zawieszenie konieczności spłaty zobowiązań finansowych. Oprócz JSW i ING przy stole siedzieli reprezentanci państwowych instytucji: PKO BP, BGK i jednego z funduszy PZU. Rozmowy, jak twierdzi jeden z rozmówców, szły w dobrym kierunku.

 

Wiceminister rozmawia z górnikami…

Krzysztof Sędzikowski, prezes Kompanii Węglowej (KW), przedstawił wczoraj związkom decyzję ministerstwa skarbu w sprawie programu naprawczego dla bankrutującej firmy. Resort postanowił nie tworzyć na razie tzw. Nowej KW, bo widzi zbyt duże ryzyko, że Komisja Europejska dopatrzy się w tym niedozwolonej pomocy publicznej. Związkowcy uznali, że ministerstwo powinno z nimi o tym rozmawiać ministerstwo. Wiceminister Wojciech Kowalczyk pojechał więc wczoraj do Katowic.

…a zarząd JSW z obligatariuszami

Optymistyczne wieści płynęły wczoraj od rozmówców zbliżonych do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Spółka, która po pierwszym półroczu ma ponad 600 mln zł straty i nie wykupiła obligacji od banku ING (za 75 mln zł), negocjowała wczoraj z obligatariuszami umowę stand still. Chodzi o czasowe zawieszenie konieczności spłaty zobowiązań finansowych. Oprócz JSW i ING przy stole siedzieli reprezentanci państwowych instytucji: PKO BP, BGK i jednego z funduszy PZU. Rozmowy, jak twierdzi jeden z rozmówców, szły w dobrym kierunku.